Gabrysiu po pierwsze to trzymam kciuki

a co do Twojego pytania o zabawę samemu, to u nas przez Michała chorowanie to mam istne piekło, wcale sam się nie zabawi, nie chce co gorsza nawet z tatą ani z babcią

tylko ciągle ja.... ładnie usypiał z Piotrkiem, teraz nie ma o tym mowy, przestał wołać "siuisiu" , jedynie kupę woła

no a ja za przeproszeniem to do wc nie mogę spokojnie pójść, bo stoi i ryczy pod drzwiami

wiele pracy będzie nas widzę kosztowało wyprowadzenie go na prostą ...
Natalko gratuluję udanych egzaminów
