hejka
u nas wczoraj taka burza w nocy była, ze jasno w pokojach
a dzis od rana piekne słoneczko chyba z 30 stopni...wiec u nas w domu parow, na dworze parowa,dziecko z ciepła zdycha
spac w nocy hie mogła za bardzo, wypiła 120 ml herbaty..jakos pokasłuje, ale to dziwne własnie dla mnie, bo normalnie w dzien nie zakaszle, a w nocy, czesto sie przebudza i pokasluje, nie wiecie z czego to moze byc??moze jakas alergii?albo sucho w gardle??juz sama nie wiem, lekarka ja wczoraj osłuchała i wszystko w porzadku
jagodka nie wiem czy ta ost twoja wypowiedz to była do mnie, ale tak mi sie wydaje i odnosnie tego odizolowania sie, to u nas to nie zdaje egz, mamy drzwi zamykajace nasza gore, ale np moja mama ani nie raczy zapukac do tych drzwi jak wchodzi, tylko normalnie jak do siebie
osobnego wejscia raczej nie byłoby jak zrobic
a jak mieszkac z mama i nie miec z nia nic wspolnego, chociazy rachunki nas łącza bo nie ma osobnych licznikow
zbora no ja tez jak A w koncu znajdzie jakies mieszkanie bede musiala pogadac z mama i juz sie boje, wiem ze bede
a to tylko pogorszy moja sytuacje, ale to nieuniknione..moj A jest leniem i jak sam przyznał na dom sie nie nadaje bo faktycznie za duzo roboty wokół niego, ksiaze by chciał mieszkac we własnym domu ale słuzby mu brakuje