No to super Ula, fajnie że wam się ułożyło z tym mieszkankiem, ja też miałam obawy co do mojego mieszkania a teraz już mam swoje to znaczy z urzędu miasta, nie martwie sie gdzie ja i moja córeczka bedziemy mieszkały...
Ja sie przeprowadzałam miesiac po porodzie, a później mieszkałam 7 tyg u teściowej bo u mnie nie bylo gazu a mam ogrzewanie gazowe i musiałam podpisać umowe z gazownią a tyle to niestety trwa. Ja wydobrzałam to pakowalam mieszkanie, szwagierka mi tylko pudła przywoziła a ja sama pakowałam jak lena spała. Mój były spakował sobie swoje rzeczy bo wtedy juz mieszkal z kochanką ale swoje rzeczy miał u mnie jeszcze.
MamoZuzi, Lena też robi 'buc" i 'noski noski":) fajnie to wygląda, bo naprzykład ktoś chce ją pocałować w policzek a ona robi "baran buc"
Ula no te historie tych dwóch rodzin mnie powaliły, ja nie wiem jak faceci tak mogą robić. To ze nie mają instynktu ojcowskiego to "pal licho" ale to ze nie maja nawet instynktu ludzkiego to już jest probem. Najbardziej cierpią na tym dzieci.
"Tak ogólnie to u nas nie jest za wesoło z kasą ale o tym nie bedę pisać. bo głupio."
Ula, kochanie, nie masz sie czego wstydzić. Pieniadze to rzecz, raz się je ma a na drugi dzień już może być różnie. Ja tez bieduje, jestem na wychowawczym bezpłatnym i od stycznia wogóle nie mam pieniędzy. Zyłam z oszczędności a teraz pożyczam i bede oddawać jak wróce do pracy. Dlatego wyjechałam z dzieckiem do rodziców bo nie mam za co żyć w katowicach. I to tez wina faceta, bo mnie zostawił w takim momencie, gardze nim za to ze sie tak zachował w stosunku do mnie i dziecka.
"Ja bardziej sie martwie że z niego będzie mamisynek, za bardzo do mnie przywiązany."
Ula to przecież niemowlak, malutkie dziecko, płci męskiej a nie facet 18 letni. Dziecko to dziecko nieważne czy dziewczynka czy chłopczyk, przecież oni nawet jeszcze nie rozróżniają płci. Nie masz sie czym przejmować, tylko dawać tyle czułości swojemu synkowi ile tylko możesz i sie ciesz że masz takiego wspaniałgo synka.
Eve mam nadzieję, że Szymon wróci do zdrowia szybciutko, dobrze ze jest wesoły, dzieki temu ty lepiej znosisz tą chorobę. Lena też jeszcze kaszle, i ma katarek strasznie dlugo ją to trzyma.
A w przychodni rozmawiacie po angielsku? czy jest polska przychdnia:)?
"Ja sie musze dziewczyny zmobilizowac i zapisac na egzamin z prawa jazdy. Może zdam"
Ewasiek życzę zatem ci większej mobilizacji, to troche trwa, wiadomo że tylko szczęściarze zdają za pierwszym razem przynajmniej tak jest w katowicach.
Witaj Dagmara, bo my się nie znamy:)


"ja już nie mogę sie doczekać kiedy Ł przyjedzie to trochę odpocznę"
doskonale Cie rozumiem Kiciu, bo ja teżciągle jestem sama z dzieckiem i wiem co to zmeczenie, teraz troche odzyłam bo rodzice mi pomagają, ale po wakacjach wracam do pracy to wtedy dopiero bedzie sajgon....