witajcie
dzięki w imieniu Tadzia za miłe słowa
ja już po wielkim praniu, choć część zmoczył mi deszczyk i schnie obie od nowa
ale za to sterta przyrosła do prasowania i nie ma co się ociągać, bo jutro walizki muszą być spakowane, a jeszcze rano w pracy być muszę
dziś kupiłam Wiki kapelusik i bluzeczkę na wyjazd, zobaczcie jakie cuda mają w H&M, kupiłam też śliczną białą spódnicę z 50% obniżką
oj coś się wkleić nie chce, spróbuję za chwilkę
joasiu z tym 3-miesięcznym dzieckiem to niezła jazda, mamusia musi mieć coś nie równo pod sufitem, albo chce, żeby dziecko było dorosłe, szczerze współczuję dziecku, bo takimi poczynaniami mamunia zrobi krzywdę na pewno
abegano filmiki superowe, Natalka świetnie się rozwija
podoba mi się zakończenie pierwszego filmiku, było pyszne, malutka miała się nie ubrudzić, a tu...
niespodzianka, jak to z maluszkami bywa
maskara z Włochami, ale najlepsze były komentarze piłkarzy i trenera, którzy nie czuli się przegrani
musieli chyba przejść jakieś pranie mózgu
faktycznie, masz rację, znowu trzeba będzie przenieść się na nowe forum, a tu było tak fajnie
sosim ale pech z tą pralką, a może weźcie sobie na raty, teraz dużo firm oferuje na fajnych warunkach takie rzeczy
ja to się nie znam za bardzo na praleczkach, całe życie mieliśmy Candy (jakieś 20 lat i jeszcze w niezłym stanie na wieś pojechała do pracy), potem w przypływie szału rodzice kupili Wirlpoola, ale była straszna (bardzo niszczyła rzeczy), więc jak wyjechali na wakacje, to kupiłam znowu Candy (a tamtą dałam im na mieszkanko) i jest już z 8-9 lat i tylko raz miałam małą awarię, jak moja mama prała rzeczy i miała wsuwki w kieszeni i one zatkały rurkę, ale koszt był minimalny i do tej pory jest super
ale teraz to takie cudeńka robią, że się w głowie nie mieści
aha, ja nie lubię tych od góry ładowanych, ale teraz można też fajne, wąziutkie kupić z normalnym ładowaniem
a w ogóle ten sprzęt który teraz robią, to miernej jakości, wszystko na krótką metę, co by zbyt był ciągły
zresztą, jak się kupuje najtańsze części i chińszczyznę do środka tych urządzeń, to nie ma się co dziwić
sylwia ja też czekałam i miało być po roczku, ale się nie dało, bo Tadzik by chyba oślepnął, bo ciągle włosy w oczkach były, a spinek nijak chłopczykowi przypinać się nie godzi
a Kubuś w piachu pierwsza klasa, super
co do nabiału, to naprawdę trzeba pytać i się nie wstydzić, lekarz powinien ci odpowiedzieć na takie pytania, żebyś czegoś nie przeoczyła
z doświadczenia wiem, że zakazane są drożdżówki, masło, rogaliki maślane, bo nabiał to nie tylko produkty typu ser, również to co przetworzone, ja wywaliłam wszystko z jadłospisu i już nie pamiętam, że mieliśmy taki problem, restrykcyjna dietka pomogła i teraz Tadzik je już wszystko, dziś nawet zapiekanki z żółtym serem (do spróbowania tylko)
a z tą ospą to czysta nieodpowiedzialność
śliczna foteczka w podpisie
justynko ojej, co z tą gorączką? byłaś u lekarza?
anulaf brawo za 8 ząbeczków Amalki
Tadzio ma prawie 8, bo ten ostatni to tylko tycio przebity, no ale jest
Amalka zjada kamień, Tadzik buty i węże ogrodowe, widać takie gusta
a swoją drogą to cwaniarka z tej twojej córuni, wie jak sobie dogodzić, a co tam, niech mnie chłopaki rozpieszczają