Awatar użytkownika
kelly
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 846
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:26

26 lut 2008, 11:45

Dziewczyny dzieki za zyczenia dla Tymka

sto lat sto lat i najlepsze zyczenia spelnienia marzen dla Dominisi, Łukasza i Joasi :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

karolas moze krazyc bledne przekonanie ze akryle sa grubsze ale wcale byc nie musza. wszystko zalezy od tego kto robi i jak robi (jak lulu potwierdzila). po prostu akryl jest mocniejszym materialem (kiedys robiono z niego plomby w zebach).Ja mieszkam w Tczewie tj. 30km przed gdanskiem. a cena pazurkow to wszystko zalezy od tego ile bajerow sie w nie wlozy, ale np. z frenchem na stale to biore 75zl.
gratuluje zakupu autka

Eva fajne fotki. moj maz to by chcial Tymka na cos takiego zabrac

no i pora na moj opis porodu. niestety nie udalo mi sie zalaczyc wszystkich zdjec bo mi sie plyta nie chce odpalic. milego czytania...
[ Dodano: 2008-02-26, 11:06 ]
Jak chyba pamietacie ja mialam termin na 1 marca, wiec 24 lutego najnormalniej w swiecie polozylismy sie z F. spac. rano obudzilam sie i jakos dziwnie sie czulam. poszlam do lazienki, patrze a tam odpadl mi czop. no i ten pobolewajacy brzuch. wrocilam do lozka, Filip od razu zauwazyl ze cos jest nie tak, ale ja upieralam sie ze wszystko jest w porzadku. nie chcialam mu nic mowic za wczesnie bo on to panikarz jest i zaraz cala rodzina by byla na nogach:) kiedy w koncu wstalismy, zjedlismy sniadanko i powiedzialam F. co mi jest i wszczal alarm. obdzwonil rodzicow i... czekalismy. zadzwonilam jeszcze do kolezanki aby upewnic sie czy to objawy na zblizajacy sie porod. siedzielismy wiec i myslelismy czy to juz dzis.nie chcialam jechac do szpitala za wczesnie, ale tesciowa panikowala (maja to rodzinnie) ze mamy juz jechac bo tam polozna juz jest zawiadomiona, potem na zmianie bedzie inna wiec lepiej jechac teraz. i pojechalismy o 12.30. przyjely nas mile pielegniarki, zrobily wywiad i badanie. nie bylo mile jak wkladala mi reke... potem podlaczyli mnie do ktg, z ktorego wyszlo ze skurcze sa bardzo slabe, a poza tym na badaniu wyszlo ze mam dluga szyjke i bardzo male rozwarcie. wiec chodzilismy i czekalismy. w miedzyczasie zdarzyla sie jedna bardzo przykra historia. dziewczyna ktora przyjechala jakis czas przede mna musiala urodzic...martwe dziecko. wszyscy latali po korytarzach nerwowi, pielegniarki plakaly, nam kazali przejsc do jakiegos pokoju zeby nie widziec co sie dzieje. ale i tak wiedzielismy... ja staralm sie o tym nie myslec, tymbardziej ze wszystko dopiero przede mna.kiedy w koncu skorcze sie nasilily, polecono nam pojsc pod cieply prysznic na jakies pol godzinki. rzeczywiscie bylo bardzo milo, ale jak juz sie wszedzie pomarszczylam wrocilismy na sale. po jakims czasie jak juz byla uprzatnieta sala do porodow rodzinnych przenieslismy sie tam. dostalam pilke, bylam jeszcze raz pod prysznicem no i w koncu zdecydowali sie podac mi kroplowke. mimo ze krew cofnela mi sie w rurke, to akcja troche przyspieszyla. a byl juz bardzo pozny wieczor, ja bylam wykonczona (pilam tylko wode ktora i tak wymiotowalam) i chcialam zeby juz bylo po. przyszla jeszcze pielegniarka, ktora mnie zbadala przy okazji przebijajac pecherz plodowy. wody byly zielonkawe no i chwile po tym sie zaczelo. trzy parcia i Tymek juz byl z nami.o 1.30 26 lutego. wazyl 3400 i mial 57cm. dostal 9 punktow, jeden mniej za oddech bo troche pozniej zaczal krzyczec. kiedy dali mi go na rece ogarnelo mnie wielkie szczescie. spojrzalam na niego, byl taki malutki, ze az balam sie go trzymac. bylam tak zmeczona ze cala sie trzeslam, wszystkie miesnie mi lataly, ze ledwo w miejscu ulezalam. potem pielegniarka wziela Tymka do mierzenia i wazenia i po chwili znowu byl z nami. Filip strzelal fotki a ja cieszylam sie ze juz jestesmy we trojke. niestety nie mielismy dla siebie przypisanych dwoch godzina, bo tego dnia byl taki ruch na porodowce ze juz nastepna dziewczyna czekala na sale. wiec przewiezli nas na sale na ktorej spedzilismy kolejne dni. kiedy juz przeniesli mnie na moje lozko pielegniarka zapytala czy chce syna do siebie. oczywiscie ze chcialam. i tak przelezalam do rana wpatrujac sie w niego, na poczatku cichutko kwilil a ja trzymalam go za raczke i szeptalam ciiiii. zasnal moj maly skarb, najwieksze szczescie na swiecie... kurcze poryczalam sie... jak ja go kocham... jak dobrze ze jest...

maly Szkrab po zmierzeniu i zwazeniu
Obrazek
i juz kolo mamy
Obrazek

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

26 lut 2008, 12:34

ale się rozpisałyście :ico_olaboga: a mi powiadomionka nie przychodzą :ico_zly:

Poczytałam teraz piszę...

STO LAT DLA DOMINISI, ŁUKASZKA I JOASI :ico_tort: :ico_tort:

Ja wczoraj miałam zalatany dzień, najpierw praca potem jazdy z prawka a na koniec siłownia i o 22.30 wróciłam do nonono jak nigdy. Jak już głowę do poduchy przytuliłam to po paru sekundach już spałam :ico_oczko:
A dzisiaj rano ból głowy :ico_olaboga:
kelly Po prostu Jaccuzi Tymusia reeeewelacja :ico_brawa_01: :ico_smiechbig: ale się uśmiałam

karolas super, że kupiliście sobie auteczko , to wielka ulga samemu móc gdzieś pojechać. Ja robię prawko więc wkrótce też będę śmigać sama :ico_brawa_01: A co do szkoły - to Kacperek nabierze "wprawy" jak tylko do szkoły pójdzie.

Kajunia brawa dla Milenki za samodzielne chodzenie! :ico_brawa_01: nie pamiętam żeby Wojtuś tak ostrożnie chodził, bo śmigał od samego początku, ale ja lubię jak dzieciaczki tak chybotliwie chodzą. Są po prostu urocze!!!

Eva mój Wojtuś jakoś bopi się tych kuleczek, ale nie wiem czemu :ico_noniewiem: za to te wszystkie grające autka to raj dla niego. Muszę właśnie filmiki wstawić Wam z Figlolandii...oj brak czasu... Fajnie, że Dominiś zdrowiutki :-) A u nas też obrona braterska się ukazuje hihi ale i wojny braterskie każdego dnia są :ico_olaboga:

Mamcia opis porodu fantastyczny, masz dar opisywania normalnie i uśmiech nie raz zagościł na mojej buźce!!!!! :ico_brawa_01: :-D I brawa dla Julci :ico_brawa_01:

Małgosiu ale Wojtus Wam kawał zrobił, zdolniacha jeden :ico_smiechbig: Przynajmniej wiesz że pomoc w domu będziesz miała jak tak chłopczyna sie do roboty garnie :ico_brawa_01: o byle co walczą ze sobą... a potem albo płacz albo śmiech :-)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

26 lut 2008, 13:02

Obrazek
Obrazek
kelly Śliczny opis porodu! Ale masz sie fajnie, że masz zdjęcia z porodóweczki ... :ico_brawa_01:

Dziś wyczaiłam razem z babcią Marysią nowego ząbka u Wojtusia, własnie się przebija! Lewa górna dwójka! Cieszę się jak dziecko, czyli mamy już 5 ząbków!

karolas Jeszcze raz gratulujemy zakupu autka i życzymy szerokiej i bezpiecznej drogi!

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

26 lut 2008, 13:31

Kelly fajny opis,
ja tez nie utrzymalam lezki

aha, wieczorkiem napisze przepis na torta, bo teraz maly mi wydirea klawiature, chyba chce cos Tymkowi napisac :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

26 lut 2008, 15:32

hej!

a unas pada okropnie...az chce sie klasc spac....hihihi

kelly sliiiiczny opis porodu! hihihi no to maz rzeczywiscie wszczal panike, ale zobacz jak oni ( cala jego rodzinka ) sie tym ekscytowali, takie przezycie to bylo niesamowite, tez bym chciala zeby ktos sie mna tak przejal hihihihi a jak niemialas synka przy sobie to gdzie on byl? niebalas sie ze plakal?? pamietam jak mi pielgniarka mierzyla Julenke i ja ubierala w ciuszki jeszcze na sali, jak sie w nia wpatrywalam byczo co robi,a ona chyba zauwazyla moj niepokoj bo jak ja polozyla na brzuszek to powiedziala ze to jest ok, ze ja nie boli, ze narazie jeszcze ma te wszystkie odruchy - takze do unoszenia glowki, hihihhi a Julence ta glowka tak sie smiesznie trzesla i chwiala hihihi uwielbiam wlasnie to u niemowlaczkow ze tak niewinnie proboja utzrymac kontrole nad swoja glowka, ale jednak im ciezko hihihih

Małgorzatka, hihi ja tez myslalam ze zaraz napiszesz ze Wojtalek wlazl do pralki, albo ze sam zszedl na dol do twojej mamy :ico_szoking: ale wlaczenie pralki tez wielki wyczyn, jeszcze sie z tym nie spotkalam, bedziesz mogla mu w przyszlosci powiedziec jak bedzie leniwy czasem do pomocy, ze on od urodzenia mial ten smyk do sprzatania bo jak mial roczek sam wypral mamusi majtule hihihiih :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

karolas, gratuluje autka!!! to przymnajmniej bedzie ci sie teraz latwiej poruszac! czy do lekarza czy do parku, wszedzie samochodzikiem, a ile pali ( benzyny )takie mondeo? my zadecydowalismy poczekac pare miesiecy z naszym Oplem, zeby nie rzucac sie od razu jak wszy na lancuchu tylko dlatego ze dojdzie pare groszy do kieszeni, szczegolnie ze jak A: teraz ma tak blisko do do pracy bo przeciez przez ten awans narazie go nie przeniosa, wiec nowsze autko tak czy siak dopiero w czerwcu bedzie nam potrzebne.

[ Dodano: 2008-02-26, 14:57 ]
dziewczyny a ja dzis po spotkaniu grupowym i jestem wykonczona , robie za wszystkich w grupie, bo ten nie ma komputera, ten nie ma drukarki, ten mowi ze niepotrzebnie czytac kiazki, ze tylko dwojka z naszej grupy ma to zrobic, a reszta tylko poslucha wypowiedzi :ico_noniewiem: wiec ja im tlumacze ze kurcze samo swoje doswiadczenie nie wystarczy, ze to nie jest szkola podstawowa :ico_puknij: ze pisze jak byk na karce co dostaismy o tym jak to napisac, ten projekt, ze wszystko musi byc oparte na wiedzy, na teorii, echh wiec wczoraj juz kopiowalam wszystkim teksty najwazniejsze z ksiazek do anszego tematu pracy, bo wtedy jakos juz ich zachecilam zeby w to zajzeli, a jak pojdziemy do egzminu to odpowiadamy w czterech, wiec jak cos zrobimy zle to i mi sie oberwie, i to samo mi sie oberwie jesli np ja sobie powiem, no ale oni nie chca tego czy tego, albo nie rozumia, albo nie umia, to tez sie oberwie mi bo to jest praca w grupie i mam pomagac slabszym....co za polityka, jeden plus ze odpowiadam tez indywidualnie na niektore pytania wiec juz wtedy za nich odpowiadac nie moge i za ich wiedze....echhh no niewiem, najlepiej jakbym sama miala to pisac, przynajmniej jak cos by zle poszlo to tylko na siebie moglabym byc zla, a tak...a najgorsze jak ktos nie czyta i niezrozumie tematu, np nasz temat jest wplyw stresu na rodzice i dzieci, a tu kobieta chce pisac o samym stresie i moze jedno slowo lub wzmianka o rodzicach, a jak ja mowie ze piszmy wedlug planu, to ona mowi, no ale ten nauczyciel napisal te same pytania, gdzie te same, kurde wyksztalcony wykladowca, jak sie czyta to trzeba zrozumiec pytanie, a nie ona np mowi ze pytanie np udowodnij ze problem - lub temat jaki wybrales odzwierciedla sie w teori i w praktyce - i np drugie pytanie - opisz krotko temat- ze to jest to samo pytanie, to ja niewiem czy ja tu glupia jestem??
od razu by najlepiej zaczela pisac co jest stres, ani wprowadzenia, ani co projekt zawiera, ani pytan glownych nic, ani wybranych metod - przez jakie mamy sie dowiedziec o stresie . od razu by zaczela od tego co to jest stress, to tak jakby ktos z pierwszej klasy pisal sprawozdanie o dupce maryni.... :ico_szoking: :ico_puknij: :ico_olaboga:
jedna kobieta miala np na jutro przygotowac o tym kto jest pod wplywem stresu, i dla kogo jest to szkoda, to sie pyta, to mowimy jej wtedy ze to nie tylko dzieci i rodzice,a le takze pedagogowie - wobec wymagan rodzicow, a takze spoleczenstwo, no ale ona mowi wtedy, a jak ja mam to nazwac? bo jak wymienie te cztery to tak krotko brzmi, :ico_olaboga: boze... to jej tluamcze wtedy ze jej wysle pare artykolow i wycinkow z ksiazki zeskanowane i na maila zeby sobie poczytala, jak to moze sformulowac, bo oczywiscie jak juz pisze ze dzieci np sa pod wplywem stresu to musi to udowodnic, w kazdym razie to nic trudnego napisac pare zdan o tym, temat nie jest az tak skomplikowany, ja nawet moze nie tlumacze dokladnie co do slowa bo te regulki to juz tylko po dunsku mam w glowie, co jakie pedagogiczne slownictwo, a jak pisze po polsku to nie bardzo wiem jakich slow uzyc, ale mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi. w kazdym razie, zaraz zabieram sie za robote i bede siedziec az do 16.30 i potem od 20.00 znowy do polnocy, i rano znow do szkoly i pewnie bedzie jak dzisiaj - ze tylko ja cos napisalam a reszta sie zgodzila ze uzyjemy tego...echhh

Awatar użytkownika
kelly
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 846
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:26

26 lut 2008, 16:56

Mamcia przez caly czas pobytu w szpitalu Tymka nie mialam tylko przez chwile jak go myli wazyli mierzyli i ubierali. no i plakal oczywiscie ze plakal, ale cieszylismy sie z teg, bo jak wyszedl "z brzucha" to nie krzyczal tylko dopiero tam. za to tez dostal jeden punkt mniej. no i potem juz go nikomu nie oddalam:)

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

26 lut 2008, 17:08

katelajdka wysłałaś zdjecie synusia na konkurs z 'mamo to ja'? Bo ja dzisiaj wysyłałam priorytetem. Mam nadzieje ze dojdzie na czas bo termin upływa 29 lutego.

Smakołyki
Asia dzisiaj mnie dopadła jak jadłam sobie kaszanke no i oczywiście musiałam się z nią podzielić. Ale jej smakowało!

Eva_1977
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 585
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:29

26 lut 2008, 20:13

witajcie kochane...

dzisiaj mielismy przesliczna pogode...
sloneczko swiecilo,
Dominis byl zachwycony...
poszlismy po Nacie do szkoly
po drodze Dominis usnal i Nacia jezdzila jeszcze z nim po osiedlu :))

wczoraj tez bylismy na spacerku i poszlismy na plac zabaw na hustawki
Dominis mial ogromna radoche i smial sie caly czas :D

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

26 lut 2008, 21:05

cześć wszystkim :-)
U nas też pogoda była dziś piękna, ale nie wyszlismy na dwór, znowu mięliśmy gości, a właściwie to Agatka miała, cały czas teraz przyjeżdżają znajomi :ico_szoking: bardzo mnie to dziwi bo myślałam że już wszyscy o nas zapomnieli, a jutro jeszcze wpadnie do nas moja koleżanka z dwu-miesięcznym synkiem :ico_brawa_01:
Agatka smacznie sobie już śpi, więc zabieram sie za czytanie
jak zauważyłyście znalazłam Was niektóre na naszej klasie :-D
Małgorzatko no no ale masz zdolnego synka :ico_brawa_01: Hehe sam umie nastawić pranie, a moja babcia o wiele starsza i nie potrafi hyh. Zaraz przypomniała mi się historia mojej siostry, jak jej córka miała 2 latka to upodobała sobie drzwiczki do pralki jako huśtawkę - 3 razy były urwane i teraz ma pralke otwieraną od góry - ja też od razu kupiłam taką od góry otwieraną - z myślą o przyszłości i Agatkowych pomysłach hihi
karolas gratuluję kupna autka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Wiem jak bardzo pragneliscie samochodu i jak bardzo był on wam potrzebny, choćby na wyjazdy do lekarza... teraz w razie czego (pfu pfu odpukać) macie szybki dojazd na miejsce. Mnie też się bardzo podobają te fordy, jedna pani z okolicy ma mondeo, super się prezentuje, mam nadzieję że jak wpadnę to mi pokażesz :-) Bardzo się cieszę
mamcia bardzo fajny filmik, hehe Julcia tak fajnie wygląda, sporo urosła. Macie bardzo ładne chodniki, ja mam przed domem wąski chodnik i zaraz ulicę główną Poznań-Leszno - ruch jak w Paryżu, nawet było zebranie bo chcieli mi przed domem zrobić obwodnice, naszczęście większość mieszkańców się nie zgodziłam bo bym chyba umarła ze strachu o Agatke, tyle samochodów tu jeździ a nie ma obwodnicy a co dopiero fiu fiu....
kelly uwielbiam czytać wspomnienia z porodu, wzruszajace....super fotki, jak nasze dzieci szybko rosną...a Tymek to szczególnie, takie zdjęcia będą dla naszych dzieci wspaniałą pamiątką, my takich nie mamy....

Obrazek

[ Dodano: 2008-02-26, 20:07 ]
uciekam na m jak miłość :-)
Miłego wieczorku

Awatar użytkownika
asiam_26
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 652
Rejestracja: 09 mar 2007, 16:29

26 lut 2008, 22:33

DziewczynyBardzo serdecznie dziękuję za życzeia dla mojego urwiska.
Tymek,DominikaNajserdeczniejsze życzenia z okazji 1 urodzin :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: Joasia, MiloszDla was również najserdeczniejsze życzenia z okazji kolejnej miesięcznicy
DziewczynyNiestety nie dam rady napisać obiecanego opisu porodu - wybaczcie ale mój mąż w szpitalu od dziś masakra. Napiszę jak znajdę chwilkę, pozdrawiam was serdecznie trzymajcie się zajrzę jak tylko znajdę chwilkę. Buziaki

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość