to wczorajsze, bo nie udało mi się dobić...
Hej! TT mi nie działa ;(
no świetniste bobasy!
dla Krystka!!! no i młody
nie gryź...kobietę??? no ale cóż, może miała ładny paluszek
Lady powodzenia z mieszkaniem!!!
Ewciku, ale dzielna Alicja! super! i widzę, że waga heheheh typowa dla laseczek A dlaczego Wy dopiero teraz szczepiliście???
U nas nocna masakra, Hanuta dała taki koncert że szok! i znów z rańca kupa okropnista...więc smecta rano a potem kleik i marchewka...ale ona wcale nie miała ochoty tego jeść. Zrobiłam jej jeszcze napar z jagód, ale gdzie tam...na sam widok butelki mówiła "be"
Całą noc prawie płakała i wstawała w łóżeczku...kuźwa, debilne zęby...ile to jeszcze potrwa?
w dzień już super...muszę potem zgrać od mamy z telefonu zdjęcie, bo młoda miała dziś wyprawę pociągiem!!! ona uwielbia patrzeć na pociąg, który blisko naszego domku często jeździ. Więc nawet jak słyszy że jedzie to zaraz do okna pędzi! i dziś babcia ją zabrała na przejażdżkę 1stację...ale miała radochę, siedziała jak zaczarowana, a potem latała po przedziale i zaczepiała ludzi!
a...bestia z niej sprytna jak diabli...i kumata. Wczoraj szłyśmy na spacer i pokazuję jej kościół (który nomen omen raczej omijamy ostatnio) a ona od razu robi amen
śmieszne to moje dziecko...
a wieczorem znów mendziła....jakaś histeria przed snem...wkurzyła mnie, bo ona tylko wymusza żeby ją wyjąć, dostała czopek na wszelki wypadek, bo myślę że ją bolą dziąsła...a potem sie wypłakała i usnęła. Ja jestem nieugięta i nie weszłam...bo robiłam truskawki! byliśmy u cioci i zerwałam koszyk dla młodej do zaprawy...wyszło mi 10słoiczków...może jeszcze raz z 10 zrobię na zimę...a potem może się uda jagody i malinki gdzieś zdobyć, choć jak będzie taka susza do nonono zimna...
dobra, lecę szukać info o otwarciu działalności...i o pracy w charakterze copywritera
bo wszyscy mi gadają, że z takim tempem pisania jaki mam, to bym miliony zarabiała. To idę szukać. Narazicho!
a tu już aktualnie...
Doris trzymam kciuki!!! zobaczysz, wszystko się ułoży! zaczniecie sobie nowe życie! ech...super!
Jagódka a Twoja panna co odwala?
niezła...
Lady spokojnie, przegadajcie wszystko jeszcze raz. Ale swoją drogą to trochę się mu nie dziwię...bo co da osobne wejście jak Twoja mama taka jest? chyba niewiele by to zminiło...Tak więc życzę owocnego szukania mieszkanka!
U nas ok, noc spoko...a w dzień panna dawała popisy, pokażę jak tylko na youtube się zgra...poszła spać, ale coś się awanturowała..na dodatek nie włączyliśmy niani więc zaraz się tam muszę zakraść tajniacko, bo na meczu jej nie będę słyszała...Piwo i czipsy już na posterunku mam...