Ja dzisiaj jakaś nie do życia

Wczoraj miałam ostatnią dniówkę w pracy i było nawet nie źle. postawiłam dla wszystkich ciacho i co nieco procentowego, za pieniądze od kumpel mam sobie kupić coś eleganckiego i dostałam jeszcze pióro Parkera.
Ale na koniec poryczałam się bo w moim Dziel potraktowali mnie po prostu tragicznie. myślałam ze od rana coś pogadamy, ze będzie taki luźny dzionek a tu nic

Dobrze, ze mam taką przyjaciółkę na Sekretariacie (babka po 40-stce ale super kobieta) i pomogła mi przy wszystkim i w sumie całą dniówkę z nią spędziłam, bo sobie po prostu poszłam w południe z tego mojego biura bo szlak mnie trafiał.
Ale było minęło....
Dzisiaj z powodu tego wypitego winka jakoś dziwnie się czuję ale daję radę.
Humor kiepski bo pożarłam się z moim Z.... znów...


olala zazdroszczę ci tego wyjazdu do SPA


Miłego wypoczynku

Małgosiu poradzisz sobie w nocy z Maluszkami. Wiadomo, że obawy zawsze są ale to kwestia paru dni i zniknął tak jak się pojawiły.
Co do antykoncepcji - to na pewno odradzam ci zastrzyk, ja wiem co znaczy leczyć się po takim zastrzyku 1,5 roku z życiorysu wycięte. Mi służą bardzo dobrze Cerazette, ale ty chyba wspominałaś że coś ci nie leżały.
Co do antykoncepcji i wiary - to podpisuje się obiema rekami pod tym co napisała Katelajdka, jestem osobą wierzącą ale dzieci nam nikt nie wychowa.
lulu fajnie że będziesz częściej zaglądać teraz

anilewe no co tam u Ciebie? Jak samopoczucie?? Pisaj, pisaj moja droga!!
Kajunia foteczki Milenki śliczne

karolas co tam miałaś nam zakomunikować nie trzymaj nas w niepewności.

ellepati fajnie spędziłyście sobie dzionek z Karolas
