Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

18 cze 2008, 19:22

Justyna_Bochnia, nie przejmuj sie nie jestes dziwna, ja bym z ta karta sim zrobila to samo :ico_haha_01: widzisz przez to ze przeczytalas te wszystkie smsy to cos przemyslalas o teraz juz bedziesz wiedziala zeby okazywac uczucia a nie tlumic ich w sobie :-)

dzieki dziewczynki za zyczonka
dzisiaj koncze 27 lat :ico_wstydzioch:
to co Ty jutro będziesz robiła jak już dzisiaj obiad zrobisz????????????" - no myślałam, ze go zdzielę czymś cię
o rany!!! to co on mysli ze ty nie masz nic innego do roboty???
moze martwil sie o ciebie ze bedziesz sie nudzic :ico_smiechbig:
Karolina o dziwo bardzo spokojna nawet sie nie darła tylko cos tam gadała do siebie i smiała sie - ćwiczenia wykonywała bez problemu :ico_brawa_01:
no to brawa wielkie dla niej :ico_brawa_01:
jak ja z Szymonem chodzilam na rehabilitacje to wiecznie byl wielki ryk przez cale 30min. :ico_olaboga:

aaa dzisiaj nakupilam fajne ciuszki w zestawach dla malutkiej dziewczynki
normalnie nie moglam sie powstrzymac a byly za grosze, nowki
za taki komplecik bluzeczka+sukieneczka jeansowa zaplacilam 1F to cos jak u nas 4.50zl :ico_szoking:

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

18 cze 2008, 19:27

aaa dzisiaj nakupilam fajne ciuszki w zestawach dla malutkiej dziewczynki
normalnie nie moglam sie powstrzymac a byly za grosze, nowki
za taki komplecik bluzeczka+sukieneczka jeansowa zaplacilam 1F to cos jak u nas 4.50zl
no wlasnie w UK mozna takie fajne promocje znalesc, a tutaj niby tez ale nie az takie jak u Was. A szkoda :-(

Bedziesz handlowac na allegro???

ulamisiula
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3099
Rejestracja: 17 kwie 2007, 15:17

18 cze 2008, 20:47

Ja tylko na chwilkę by się pochwalić.

Benek ma lewą jedynkę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Nadrobię czytanie jak wrócimy do domku.A narazie Pa :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

18 cze 2008, 20:52

Bedziesz handlowac na allegro???
raczej nie, juz sprzedalam kilka kapletow ale wcale nie dawali fajnych cen, a te ciuszki sa naprawde cudne i firmowe te co kupilam to z firmy tiny ted
wole zatrzymac dla siebie bo nie zbiednieje ze je kupilam a za marna kase mi szkoda sprzedac

NICOLA_1985

18 cze 2008, 21:13

wiecie mój S uważa, ze ja nic nie robie, przez cały dzień leże do góry nogami ogladam telewizor albo siedzie przy komputerze.... a obiad robi sie sam, mieszkanie samo sie sprząta, Karolina taka duża juz jest że sama się soba zajmuje, wszystko się samo robi a ja nic tylko odpoczywam.. jak wieczorem powiem, że jestem zmęczona to oczywiście pada pytanie: "ty???? po czym???"
faceci myślą, że skoro kobieta nie pracuje zawodowo to cały czas odpoczywa a nie wiedzą co to znaczy spędzać z dzieckiem cały dzień i wszystko mieć na swojej głowie. ja nie mam nikogo kto by mi pomagał - moja mama i siostra przyjezdzaja raz od czasu w odwiedziny to wtedy mam chwile wytchnienia moge nadrobić zaległości np. z prasowaniem - no i tu znowu jest tak goście przyjezdzaja aja wykorzystuje ten moment na nadrabianie zaległości zamiast usiaść i wypić kawe z nimi... bo mojego S nie da sie doprosic o nic on nie zostanie z dzieckiem żebym mogła isc do sklepu na zakupy czy na poczte wszedzie muszeciągac dziecko ze sobą bo gdy pytam czy z nia zostanie to tylko pod waruniem że ją uśpię a jak nie to mówi " a może weź Karoline ze sobą". no i ani minuty spokoju. kąpać jej nie chce, przewijać też, a o usypianiu nawet nie wspomnę kompletna porażka - wszystko musze robić sama bo on wiecznie zmęczony no bo przeciez on pracuje a ja nie to on ma prawo do odpoczynku a ja nie mam po czym odpoczywac bo ja nic nie robie.
a szkoda słów...
Karolina teraz juz śpi więc mam chwile na napisanie tego posta i dalej tyrac bo mam jeszcze kuchnie do posprzatania.. a mój S oczywiście leży przed telewizorkiem i jeszcze kolacje sobie zazyczył usłyszałam tekst" śniadania mi nie robisz, kolacji mi nie robisz a obiad to był dzisiaj taki kartofle z kartoflami no bo co to było??? warzywa na patelnie?"
ja już nie mam do niego siły.. jak on sie nie zmieni to ja chyba rozwód wezmę wole wychować jedno dziecko niż miec dwoje na karku...

Awatar użytkownika
Justyna_Bochnia
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1735
Rejestracja: 08 lip 2007, 12:41

18 cze 2008, 21:23

NICOLA_22, :ico_brawa_01: witaj w gronie Ja myślałam ze tylko M uważa że ja kompletnie nic nie robie i że znam takie sztuczki że pralka sama się łąduje i załącza i obiad sam się gotuje no i magiczna siła zajmuje się dzieckiem a ja leżę czytam gazetki i zajadam się ciastkami które oczywiście w dziwny sposób same się kupują. hehehe

eve81, jej czyżby następna była dziewczynka...? A może chcesz nam o czymś powiedzieć?? :ico_ciezarowka: ??

ulamisiula, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Brawo za jedyneczkę Benia!! Chyba tylko moja Mała jest bezzębna :(

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

18 cze 2008, 21:32

Ula, Brava dla Benia za zebusia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Eve, no masz racje ze nie sprzedajesz a noz druga corcia bedzie :-D

Nikola, ojoj, duzo bym tu napisala ale az sie boje ze przesadze....
JA jestem strasznie cieta na takie uklady, dyskryminacje, seksizm, no generalnie jestem za prawem czlowieka do wolnosci, indywidualizmu i rozwoju i jestem przeciwna wszelkim objawom zniewolenia (jakby to nie zabrzmialo...) Pisalam prace magisterska z feminizmu, wiec wybaczcie i zrozumcie ;-) :ico_sorki:

Wiesz, moze sie na mnie pogniewasz za to co ci napisze, choc mam nadzieje ze jednak nie, ale sama jestes winna takiemu stanowi rzeczy... Ja wiem ze pewnie powiesz , ze nie masz wyjscia, ze jak nie ty to zrobisz to nikt nie zrobi, ze MUSISZ.....
Otoz kochana, NIC nie musisz, zrozum to. Im szybciej tym lepiej. I zamiast sie zastanawiac nad rozwodem, pomysl jak powalczyc o swoje szczescie... bo rozwodem nic nie zalatwisz, nadal bedziesz ze wszystkim sama i nawet jak znajdziesz nowego faceta to prawdopodonie wejdziesz w taki sam uklad, bo nieswiadomie go tworzysz sama.... Oj przepraszam, ze tak Ci napisalam, wybacz, wybacz.... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Pamietaj, TY jestes PAnia swojego losu i naprawde WARTO walczyc, a nie ulegac i dawac sie traktowac jak sluzaca.... sorry.... jak czytam takie posty jak Twoj to mnie szlag trafia.... Szkoda mi Cie strasznie ale mam ochote wrzeszczec: Kobieto, obudz sie!!!!

Jeszcze raz wybacz :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Zeby uwiarygodnic siebie i swoj punkt widzenia dodam ze jestem pedagogiem- terapeuta rodzinnym (ktory sam sie rozwiodl, ale stad wlasnie wiem ze to nie zalatwia takich problemow, rozwod jest dobry jak ludzie sie juz nie kochaja a nie wtedy jak maja takie problemy jak Wy).

Oczywiscie nie chce tu umoralniac czy cos.... Ty masz wlasne zdanie ja tylko wyrazilam swoje. Sluze Ci rada jakby co...

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

18 cze 2008, 21:52

Dziewczyny, tak masakrycznie mi się nie chce chodzić do pracy... :ico_placzek: Koszmar normalnie. Zero mobilizacji, wogóle nie czuję klimatu. I wiem jak dużo tracę, że mnie nie ma z Zuzią. Strasznego mam doła. Okres mi się zbliża i maruda mi się włączyła...

Już nie wiem, co miałam pisać... My też mamy fotelik ten do 18 kilo i jesteśmy zadowoleni. Zuzanka też :-)

Ja sobie nie wyobrażam,że M. mógłby robić takie numery jak S. Nikoli. No i zgadzam się z tym, co napisała mama Zuzi. Temu facetowi potrzeban jest jakaś terapia wstrząsowa. Czy on wogóle zajmuje się w jakiś sposób Karolinką, spędza z nią czas? Bo dziwnie mi to wygląda.

Justyna_Bochnia, to Ci dopiero Marcelka! Nie martw się,że ząbków nie ma-pewno niedługo jej wyjdą i to wszystkie naraz. Ale za to jak popyla po schodach :ico_brawa_01:
Pisałaś o jakiejś maści. Ja Zuzia zaczyna wyglądać nieciekawie pod pieluszką to smaruję ja maścią alantan- rewelacja!!!

Eve :ico_prezent: Wszystkiego najlpszego!!!

Jutro WOLNE!!!!

Awatar użytkownika
Justyna_Bochnia
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1735
Rejestracja: 08 lip 2007, 12:41

18 cze 2008, 22:04

Kocura Bura, ja dostaję taką robiona w aptece zawiera lanolinę i jest super dla Małej no ani bephanten ani linomag jej nie pomagają... tyle że ta tuba maści na recepte kosztuje 5zł a bez recepty ponad 30zł !! Kurcze ja sie Cieszcze ze jeszcze nie [racuje ale wiem ze to tez nie potrwa wiecznie.

NICOLA_1985

18 cze 2008, 22:09

nie mam na co się obrażać to co piszesz to prawda bo ja rzeczywiście mam w tym sporo winy.. ale ja po prostu czuję sie bezradna, nie wiem co mam robić? jak mam postępować? co mam zmienić w sobie? bo od siebie musze zacząć. już nie mam siły się kłucić z S bo te kłutnie do niczego nie prowadzą. problem w tym, że on jest straszny nerwus i uparciuch. jak próbuje z nim negocjowac np. zeby chociaż raz w tygodniu kąpał dziecko to najpierw sie na to zgodzi a potem odkłada to w nieskonczonosc i mowi ze tydzien sie jeszcze nie skonczył.. - to jest tylko przyklad teraz mówi kategorycznie "nie" a ja przeciez nie zrobie tak że powiem to w takim razie ja jej nie wykapie masz ty to zrobić bo wiem że on tego nie zrobi a Karolina jest nastawiona codziennie psychicznie ze o 19.00 sie kapie i ona wie ze to ta godzina i sie dopomina, marudzi.. ja nie chce robic czegoś kosztem mojego dziecka bo dlaczego cos ma się odbijać na niej. gdybym go zmusiła do wykąpania bo mogę go zmusić to wtedy byłaby niezła kłutnia a ja nie chce zeby karolina wysłuchiwała codziennie kłutni wrzasków itd. ale tu chyba nie chodzi żeby kogoś do czegos zmuszac tylko zeby mój S robił cos z własnej woli.
problem tkwi w tym, że mój S uwaza że on pracuje zawodowo to do mnie nalezy dziecko i dom a skoro ja mu w pracy nie pomagam to on mi tez nie musi. czasem zdazy sie ze mu sie coś odwidzi i sam od siebie zmyje naczynia albo poodkurza ale to na prawde święto bardzo rzadkie zresztą.
ja nie potrafię z nim rozmawiać bo gdy próbuję to on wyczuwa ze coś od niego chcę i zaczyna mówić do mnie podniesionym tonem i robi głupie miny coś w tym stylu :ico_zly: a ja tego nienawidze i zaczyna się kłutnia.
zreszta on nawet nie daje mi powiedziec o co mi chodzi - z góry zakłada, że wie nawet jesli to nie jest to co on ma na myśli...
ja już po prostu czasami załamuje ręce. zbyt dużo problemów się na siebie nałożyło.. między nami powstaje mur przez to że nie potrafimy ze soba rozmawiać. kiedyś tak nie było ja byłam przekonana, ze to jest najlepszy facet na jakiego mogłam trafić a teraz widze ze się pomyliłam.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość