Witajcie z rana.
Nocka średnia. Najpierw Majeczka zasnęła bez żadnych kłopotów, ale obudziła się ok północy i bardzo płakała. Najprawdopodobniej zęby znów daja o sobie znać. Dałam jej nurofen i po jakimś czasie przestała płakac i zasnęła. Niestety ja tez zasnęłam razem z nią i w rezultacie spała z nami do 5 rano,a potem przeniosłam ja do łóżeczka, bo byłam cała obolała i chciałam chociaż tę godzinkę pospac w normalnych warunkach.
gozdzik nie zazdroszczę uziemienia . Dobrze, że Juleczka chodzi, to chociaz na malutki spacerek możecie pójść.
_
DOMI_ życze udanego wypadu nad morze. Mam nadzieje, że pogoda dopisze, bo na razie daje wiele do życzenia. Ja bardzo sie cieszę, że mieszkam nad morzem, bo nie wyobrazam sobie np mieszkania w Warszawie.
sensibel nie warto sie tak denerwować. Musisz myśleć o dzidzi ( no Twój mąż tez powinien)
No dobra jak zawsze dla wszystkich chętnych
i do roboty.