Witajcie dziewczyny,
poczytałam Was, pooglądałam

wszystkie foty super

dzieciaczki sliczne i jakie duże....
a u nas...
u mnie - hm, czuje sie baardzo zmęczona, fizycznie, od wczoraj, wczoraj poszłam spac o 10....chyba przez te chorobę, niby juz ok, ale jednak...
u Alka - katar niby go nie ma a jest, jak wydmuchuje mu to jest gesty, biały, beeee, zawsze mu leciało na maksa a teraz jest inaczej.....juz sie zastanawiałm czy to nie jest alergiczny, ale raczej nie....bo wszystko sie zaczeło od bólu gardła, tak samo jak i u mnie.....
o co chciałam sie Was zapytać - o to jak reagujecie na "humorki" waszych dzieci????Alek ostatnio cały czas wariuje, cały czas chce czegos nowego, czegos co nie dla niego, normalnie szuka rzeczy którymi nie powinien sie bawic i krzyczy, jak nie dostanie to krzyczy bardziej, bardziuej, płacze, szlocha, rzuca sie na podłogę......przecież nie moge go tak zostawić....jak wy rozwiązujecie te sprawy????ja staram sie delikatnie, łagodnie, nie krzyczę, tylko na spokojnie, ale on nie chce słuchać tylko dalej swoje....dopiero jak przytule, pokaze cos innego co go zainteresuje akurat, uspokaja się....i jeszcze jedno - odkąd Alek zaczał łądniej chodzić, zaczeły sie tez super spacery i wypady do sklepu....Alek nie chce w wózku, chce chodzic...też tak macie?????
Edyta - i jak Wiki????aaa i dziękuję za komplement co do kolorku
Frydza - mam nadzieje ze autko szybko sie naprawi i ze wypad za miasto dojdzie do skutku!!!ale masz fajnie ze mozesz sie spotkać z dziewczynami z tt!!!!!ja nie znam nigo z tt z poznania
Indigo - ale extra Tomek nurkuje

naprawde wielkie dla niego brawa

co do pakowania - ja tez mam zawsze problem z tym...i z wypakowywaniem również
Madziorka - najważniejsze ze Tobie spodobała sie sukienka, jak sie dobrze w niej bedziesz czuła to i wszystkim sie bedzie podobać...jak ze wszystkim....a co do tych schiz...hm wszystkie tego typu problemy biora sie wg mnie stąd ze ludzie tworza sobie w głowie szuflady...no ale ale taka własnie jest nasza ludzka natura
dobrze zmykam juz, jutro odwiedza nas moja siostra, taka niespodzianka, super

a w czwartek jedziemy najprawdobodobniej do moich rodziców

no i dlatego kłade sie juz spac, musze naładować akumulatory
buziaki dla Was, do następnego razu papa