Karolas to i ja tobie gratuluję pracy
ale fajnie obie zaczynamy od lipca i obie mamy blisko
ja tylko trochę tzn baaardzo
się denerwuję jak sobie poradzę, bo mam samodzielne stanowisko, a na rozmowie nagadałam , że super sobie poradzę z exelem a ja tych wszystkich formuł to nie umiem
ale mam nadzieję, że się jakoś wdrożę i będzie dobrze
A teraz w tej starej pracy to masakra. Szef jest na mnie obrażony, przechodził koło mnie bo musiał ale jak koło powietrza i w okularach przeciwsłonecznych żeby czasami nie spojrzeć
, a szefowa mi nagadała jaka to okropna jestem, że zabiłam ich takim krótkim terminem wypowiedzenia: 2 tygodnie zamiast 3 miesiace i jakie to teraz oni problemy i koszty będą mieli
Normalnie głowa mnie od tych nerwów rozbolała i nic mi się nie chce
ellepati ale miałaś niemiłe przeżycie w tym sklepie
i teraz wyrabianie dokumentów - a może ktoś znajdzie twój portfel i ci odeśle
Małgorzatka ale ślicznie ci Wojtuś je i jak duuużo
Joasia to chyba połow tego co napisałaś albo i mniej - za to pije jak szalona najchetniej cały czas by chciała
[ Dodano: 2008-06-24, 16:45 ]
qunick
Zuzia uczy Ninę mówić : "nonono" ...
a co potrafią mówić wasze dzieciaczki, bo w sumie Joasia to niewiele, mimo, że cały czas buzia jej się nie zamyka to raczej po swojemu coś tam gada
używa tylko kilka zrozumiałych słów : nie, mama, tata, , baba, dwa (bo ostatnio spodobało jej się liczenie wszystkiego ale zamiast liczyć : jeden, dwa, trzy to liczy "dwa, dwa, dwa, dwa,"hihi, no i jeszcze " A daj" - to jej ulubione ostatnio słowo, które oznacza : daj, chcę, tak, podoba mi się, szybciej, jest fajnie