Hej Dziewuchy.
Widze ze poruszylyscie temat, ktory mnie nurtowal od dluzszego czasu.
Wlasnie. Jest tu nudno. Fajowo jest wymieniac sie doswiadczeniami naszych bąbli, chwalic postepy.. Ale wczesniej bylo morze watpliwosci i strachu.. A teraz? Teraz wszystko idzie dosc gladko.
Ja mam cholernie czasu na wszystko. Ciagle wymyslam cos nowego, mam mnostwo swiezych koncepcji na przyszlosc.. I nie wiem.. Szkoda mi czasu na pitupitu o tym ze robie obiadek i zdawanie nudnych relacji z dnia.
Mis jestzdrowy, szczesliwy wiec jestem zadowolona. Lubie tuwpadac kilka razyna tydzien, zerknac jak Maluchy.. Bo to tak jak w gronie znajomych.. Tyle czasu minelo- wspolnie.
A poza tym - ostatnio Kamilka napisala, codo moich zmian. Ze moze to niezbyt fajne, ze tego nie rozumie. I jakos - nie obrazilam sie. Ale widze ze po prostu chyba tylko Madziorka zyje podobnie jak ja.
Niecierpie stagnacji, rutyny. I cale zycie bede szukala czegos, cobede mogla w sobie rozwijac. Szybko sie nudze i teraz znalazlam nowa alternatywe - polaczenie pracy, studiow i sztuki.. I tego sie bede trzymala.
W czwartek moze przyjedzie Duzy. Wiec ciesze sie jak cholera, ale tez nie moge napalac, bo nie wiadomo czy nie wyskoczy jakis niespodziewany kontrakt. Teraz jest caly czas na morzu.. MiedzySzwecja, Dania i Niemcami. Mamy cholernie slaby kontakt i czuje sie strasznie rozbita.
Poza tym ciagle szukam roznych alternatyw i pomyslow na wlasna knajpe, bo istnieje szansa ze swoje marzenie zrealizujemy juz w najblizszym czasie. Latam do Sopotu, bo chyba tam chcemy wystartowac z pierwsza knajpa. No i zamet. Kompletny.
Wiem ze ja jestem troche z innego swiata. Spie po 3 godziny i czasem nic nie trzyma sie kupy. No ale co zrobie.
Uwielbiam was babeczki.. I mam nadzieje ze choc raz na jakis czas mozemy tu sobie zawsze wpasc i poopowiadac jak u nas, u maluchow.. mezow, rodziny.. Co na zakupach, w domu, cogotujemy.
Caluje was - maly Gnomik sie zbudzil i nawoluje.
A w ogole to zywe srebro z niego - zapitala jak dziki dzik, pokrzykuje, mowi nowe sylaby i zrobil sie z niego niesamowity rojber. Roznosi chalupe.. i moja glowe

:ico_buziaczki_big:
[ Dodano: 2008-07-01, 13:33 ]
No i kilka łobuzerskich fotek, tuz po wczorajszej drzemce:
No i ja:
