Hej!
Ewcik no widzisz, zawsze to jakieś pocieszenie po tym płaczu!!!
i nie chcę Cię martwić, ale u nas każdy kolejny ząb objawia się tak samo...płacz, nieprzespane noce i marudzenie...
Glizdunia ja pierdykam!!! ale masz pobudkę!!! szkoda, że człowiek w nerwach i pośpiechu nie robi zdjęć, bo byłyby normalnie pierwsza klasa!!! jeśli mogę coś polecić...może poszukaj w necie, może komuś udało się to sprać??? ja tylko mogę poradzić zamoczenie w vanishu na jakieś 3godziny a potem wypranie...
Lady powodzenia na jeździe!!!
Pati ale biedny ten Krystek...mam nadzieję, że mu szybko przejdzie. Słuchaj, może zrób mu taki rzadki budyń chłodny, nawet do wypicia, zawsze go to nasyci na trochę...
U nas nocka porażka...znów noszenie i odkładanie, a każde spotkanie z łóżeczkiem to histeria!!! więc znów wylądowała między nami...oczywiście mama moja od rana łazi i "nie śpij z nią, ona się przyzwyczai i nie da ci spokoju, nie rób tego..."...tak...mam pozwolić, żeby to chore gardło zdzierała dalej? ja jestem mamą i mi zwyczajnie żal jak ona tak histerycznie płacze...nie mogę tego znieść...ale u nas też nie do końca jej było dobrze...wreszcie przed 3 położyłam ją do łóżeczka i siedziałam na glebie tak dlugo, aż usnęła spokojnie...udało się..................szkoda, że tak długo walczyłyśmy, ale zawsze to coś. I stwierdziłam że dziś nie dam jej nic przeciwbólowego, bo już 4noc ją faszerują a to nonono daje, bo ona wciąż się budzi z płaczem!!!
teraz śpi...ale dziś narabia już od przed 8!!!! potem była godzinkę z babcią na spacerku, więc ja sprzątałam. A teraz byłby wreszcie czas na moją poranną toaletę, bo nie zdążyłam jeszcze...
na razie, miłego dnia życzę...