Anza to ja już pozostawiam decyzję Pati, a raczej zdrowiu Krystka
Glizdunia, a w cóż Wy się tak bawicie???
Jeśli chodzi o posiłki...Ewcik
ile ta mała pomieścić potrafi??? nie mogę...super! Moja budzi się nad ranem na mleko to wypija ze 160...z tym że teraz pije Hipp, a ono jest gęste więc chyba bardziej sycące i dlatego wypija teraz mniej. Potem o 9je śniadanie i jest ono różne. Albo jajko lub 2, albo 2kanapki, albo kaszka lub budyń z owocami. jeśli kasza lub bydyń to już 2mleko...ale...Potem w międzyczasie zjada najczęściej dużego danonka, o 11 wypija na sen znów mleko...ilość różna...między 120 a 160ml. Jak wstaje to ok 13 je obiad, potem jakiś owoc lub jogurt, o 16mleko ilość jak wcześniej, jak wstaje o 18 to zjada kolację...i znów różnie...no i na noc ze 160ml mleka przy dobrych wiatrach....
Glizdunia, muszę Ci powiedzieć, że woda wspaniała!!! nawet poszłam w 2częśćiowym stroju!
bo 1częściowy mi się rozciągnął w ciąży...hehehe i wygladałam jak wieloryb...miałam wieczorem jechać rowerem lub biegać z J...ale on znów na tenisa poleciał...więc przejechałam się rowerem z Hanutą, dobre 40minut...może jeszcze przed snem zaliczę jezioro???
Hanuta chodzi fioleowa...wysmarowałam jej pyszczek gencjaną, bo chyba lepiej zasuszy te pleśniawy...i teraz wszystko brudne...ech...........a jaka ona śmieszna dziś była...przez tą chrypę ma taki guby głos i wciaż się ze mną kłóci i krzyczy...aparatka...
Ze spaniem to nie wiem...chyba ogólnie lepiej jej...i może przez te kilka nocy zajarzyła, że nie będzie nami rządzić, więc odpuściła? nie mam pojęcia...ale spokojniejsza już jest, więc mam nadzieję, że się wsyztsko uspokoi i znów mi zagości w domu koffana Hanuta!!!