:)
Witam po dlugasnej przerwie. Od czasu do czasu wpadam zeby poczytac co u Was, ale czasu brakuje zeby odpisac.
My czujemy sie rewelacyjnie, nic nie boli, nie nie puchnie, nerka minela po kilku uroseptach a tymczasem okazalo sie, ze szyjka macicy jest stanowczo za krotka i porod moze sie rozpoczac w kazdym momencie :O wiec mam miec zakladany pessar zeby przypadkiem nie chciala wychodzic na poczatku 7 miesiaca ;( a tak sie cieszylam, ze wszystko w porzadku!
Glukoze mialam dwa dni temu, fujj, wypilam duszkiem cala szklanke z cytrynka, ale nawet jej nie bylo czuc tylko prawie sam cukier ochyda! nigdy juz nie zjem czekolady ani nic slodkiego :P
Imienia dalej brak, czekamy az nas olsni :) moj chlopak wciaz upiera sie przy Ines .. i nie wiem jak mu to wyperswadowac :) nawet nie mam jak tego zdrobnic.
Mieszkanie juz zarezerwowane, kredyt jest w trakcie, wiec na poczatku sierpnia powinnismy je odebrac :DDDD
Milego dnia Wam zycze i zmykam sie pakowac dalej, a pozniej jeszcze poucze (juz 25 przedmiotow z 27 zaliczone :DDDD jeszcze tylko dwa na Politechnice, a Ekonomiczna z glowy
