wpadłam dzis tylko na chwilkę, Agatka śpi, w nocy źle spała, katarek ją męczył, a między mną a meżem nadal kiepsko, wczoraj wogóle nie rozmawialiśmy, on zasnął przed telewizorem a ja potem chyba do 2 w nocy byłam z Agatką, nosek czysciłam, przytulałam, lulałam co tylko - tak się biedulka rozpłakała, a potem to zasnąć nie chciała. No i rano też wyjechał bez słowa, boże jak to długo może trwać. Pewnie znów będe musiała wyciagnąć pierwsza ręke, znowu będzie jego racja...niewiem
Do tego okazało sie że nie zaliczyłam poprawki z filozofii, a tak dobrze sie przygotowałam, odpowiedziałam na wszystkie pytania i do tego wiem że poprawnie, bo mi sam gosciu powiedział co nas egzaminował, ale stwierdził że używałam bardzo mądrych słów, zatem napewno ściagałam z książki
No i muszę zaliczać w sobote jeszcze raz, głupek. Ja nawet ksiażki jego nie miałam w ręku, ale jak głupkowi do udowodnić? Więc mam dwa dni do przypomnienia sobie materiału. A tak kiespko się czuje, myśl o tym stresie znów, o tym że mąż sie do mnie nie odzywa i do tego już druga z rzędu nieprzespana nocka (dzis spałam od 2 do 5 i potem od 6 do 7)... Chyba w jakąś depresje popadam. A jak mąż wczoraj wieczorkiem wrócił to już myślałam że będzie wsio ok, kupił (nie wiem czy na przeprosiny) dla Agatki kubek-niekapek i zabawkę i deserki, no ale ja potem strasznie sie wkurzyłam tym niezaliczeniem filozofii i zamknełam się w pokoju. Co do pracy, to ja nie chcę jeszcze do niej wracać, boję się ze tak jak
katelajdka mówi nie dam rady i praca i studia i dziecko...
mamacia zazdroszcze ci tak dobrej opiekunki, masz dziecko pod wspaniałą opieką, u nas opiekunka na 8 godzin dziennie to jej wynagrodzenie miesięczne wyniosłoby mnie wiecej niż zarabiam. Dziękuje jednak bardzo za te wskazuwki, bardzo mi się przydadzą (kiedyś), jesteś w tych sprawach o wiele bardziej doświadczona niż ja, dzięki.
Ale wiecie u mnie jest też tak, że mieszka z nami babcia, jej strasznie by było przykro też gdyby opiekunka się zajmowała Agatką a nie ona, a nie mam serca jej mówić że ona sie do tego nie nadaje...Mówie wam źle się ze mną dzieje, no i do tego telewizor nam się dziś spalił, jak włączyłam to było takie małe bum i dymek wyleciał - znów ja winna...
Idę sie uczyc, położę sie koło mojej Gwiazdki, tylko jej uśmiech słodki poprawia mi humor w te moje ciężkie dni.
[ Dodano: 2008-02-28, 12:33 ]
myszka, iwona, małgorzatka wam też dziekuje za wsparcie, cieszę sie że jesteście wszystkie po mojej stronie, bo chyba tylko matka - matke może zrozumieć...
[ Dodano: 2008-02-28, 12:35 ]
Eva gratuluję pierwszych kroczków DOminisia