sylwii75, moj maly tez ma kolki .. dzis kupilam kropelki espumisan i dalam mu 10 ... az w szoku bylam bo marudzil tylko 10 minut i zasnal pieknie ... kola znikla ... a napewno byla to kolka ... moze tez sprobuj ... fakt ze moj kacper mial chyba slabszza kolke od twojej dzidzi bo plakal okolo godziny ale za to bardzo mocno ...
wiesz co? miałam to samo, skończyło sie tak, ze w końcu przestałam karmić piersią bo mały był zbyt nerwowy a ja traciłam w konsekwencji pokarm. Podobnie jak twoj bobas mój wył ciągle całymi dniami a ja tylko jeździłam ciągle po lekarzach bo myslałam że miał kolki jak sie okazało to wcale nie kolki, i inne choroby a rozwiazanie było bardzo proste otóż za bardzo go rozpieściłam wiesz rączki i jescze raz rączki a jak tylko go połozyłam to był wrzask niemiłosierni sąsiedzi do tej pory wspominają jak to mi Dominiś umilał czas (a gardło ma nie do zdarcia) teraz jest lepiej bo dałam mu sie wywrzeszczeć i już potrafi zająć się czymś nie było łatwo ale tak było trzeba. W twoim przypadku na początek wykluczyłabym jakies choroby, przebadaj małego zebys była pewna ze nic mu nie dolega.
Ja też tak miałam.. Miałam takie dni, że nie wiedziałam czy ma kolkę czy... Ma jakieś problemy zdrowotne.. Zmieniłam jej wtedy kropelki na infacol.. Wiem też, że przy wprowadzeniu nowego leku może od razu nie zadziałać.. I jeśli tydzień się nic nie poprawia to się zaleca jakieś inne kropelki.. Ale jak napisała lolo powodów może być dużo.. Ja bym się skontaktowała z lekarzem tak na wszelki wypadek... Pamiętam, że jedna z dziewczyn TT też miała podobnie i się okazało, że maluszka bolały uszka.. Lepiej dmuchać na zimne:)... Sprawdzałaś czy suszarka na nią działa?( Tylko z nią ostrożnie.. Trzymać ją zbyt blisko nad skórą..) Suszarka jest dobra, bo dźwięk suszarki uspokaja... No i można troszkę ocieplić brzuszek... A może ona chce trochę towarzystwa? Jeśli się nie uspokoi to Np. usiądź z nią przed telewizorem.. Pogadaj do niej.. I nie denerwuj się, bo inaczej będziesz miała mniej mleczka!
Pozdrawiam!!!
[ Dodano: 2007-06-16, 17:12 ]
*Nie trzymać za blisko nad skórą :) - poprawka :D
Pozdrawiam!!!
[ Dodano: 2007-06-16, 17:12 ]
*Nie trzymać za blisko nad skórą :) - poprawka :D
sylwii75, możliwe, że tak działa na Twojego maluszka woda koperkowa. Są dzieci, które w ogóle nie tolerują koperku. Mój młodszy synek (teraz ma pół roczku) też miał straszne kolki, Infakol pomógł , ale tylko przez dwa tygodnie, potem przeszłam na espumisan - rewelacja, a że chciałam żeby było jeszcze lepiej podałam właśnie wode koperkową. Mały ryczał jak zarzynany i już nie tylko rano i wieczorem ale praktycznie prawie cały czas i do tego nie chciał jeść. Odstawiłam tą wodę i wszystko wróciło do normy.... Ja jeszcze w ekstremalnych wypadkach kolkowych podawałam proszek troisty, ale to już tylko wtedy, gdy np. było późno lub inne środki zawiodły. Działał bardzo skutecznie i szybko. Po 5 min. nie było śladu po kolce..... Poza tym dobrze jest sprawdzić uszka bo często zapalenie uszu u tak malutkich dzieci jest mylone właśnie z dolegliwościami "brzuszkowymi".....
No cóż...prawda jest taka, że chyba mam 2 problemy. Pierwszy to kolka, a drugi to zasypianie na rączkach.
Co do kolki: wypróbowałam już chyba wszystko. Wszelkie specyfiki z apteki, Sab-Simplex sprowadzony z Niemiec też nie bardzo pomógł (choć lekka poprawa jest).
Joasik_ , dziękuję- po odstawieniu wody koperkowej wyraźnie mniej cierpi. Próbowałam też masaży , ciepłych okładów i suszarki, ale to na mojego maluszka nie działa. Chyba jednak najskuteczniejsza jest jazda samochodem, ale czasem po prostu nie jest to możliwe.
Najbardziej martwi mnie to, że przy jedzeniu pręży sie i wyprostowuje nóżki i wtedy wypuszcza pierś. Tak jest nawet kilkanaście razy tak, że biedaczek ze zdenerwowania płacze i nie potrafi się dobrze najeść. Wtedy za pół godzinki, a nawet mniej, znów muszę go przystawić do piersi, bo jest głodny. Nie dzieje się tak zawsze , ale np. 2-3 razy w ciągu doby.
Drugi problem-zasypianie. Nie mamy na razie łóżeczka, bo stwierdziłam, że mały na razie może spać w wózku, ale chyba kupimy łóżeczko. Niestety Nathanek nie chce zasypiać , kiedy nie wozimy go w wózku, a i tam odstawia histerie tak, że trzeba go na rączkach ululać. Tak go nauczyliśmy, bo właśnie z powodu kolek, brałam go i przytulałam, aż zasnął. Teraz to problem. Przedwczoraj włożyłam go do wózka, ale nie bujałam, tylko usiadłam koło niego, położyłam mu rękę na pleckach i opowiadałam bajki. Wrzeszczał przez pół godziny, aż zasnął. Po 20 min. obudził sie z przeraźliwym krzykiem tak, że wzięłam go na ręce , a potem położyłam się z nim do łóżka do karmienia. Kiedy się najadł , usnął przy cycu.
Wczoraj mój synek miał dobry dzień. Prawie cały czas się uśmiechał i jakby zaczął więcej widzieć i kojarzyć, bo bardzo żywiołowo reagował na mamę, tatę , pieska...
Teściowa kupiła swojemu wnuczkowi płytkę z przebojami z "MINIMINI" i zdarzył się cud. Wystarczy , że pośpiewam z nim i potańczę, a do 6 -tej piosenki (jest 10) mały śpi jak ta lala. Dziś rano też trochę potańczyliśmy i to samo. Chyba spodobały mu się te przeboje. I nie tylko jemu, bo nawet mój mąż je podśpiewuje hihi
Dziękuję Wam za wszystkie porady. Mam nadzieję, że poradzimy sobie , a kolki niedługo miną.
Pozdrawiam.
Co do kolki: wypróbowałam już chyba wszystko. Wszelkie specyfiki z apteki, Sab-Simplex sprowadzony z Niemiec też nie bardzo pomógł (choć lekka poprawa jest).
Joasik_ , dziękuję- po odstawieniu wody koperkowej wyraźnie mniej cierpi. Próbowałam też masaży , ciepłych okładów i suszarki, ale to na mojego maluszka nie działa. Chyba jednak najskuteczniejsza jest jazda samochodem, ale czasem po prostu nie jest to możliwe.
Najbardziej martwi mnie to, że przy jedzeniu pręży sie i wyprostowuje nóżki i wtedy wypuszcza pierś. Tak jest nawet kilkanaście razy tak, że biedaczek ze zdenerwowania płacze i nie potrafi się dobrze najeść. Wtedy za pół godzinki, a nawet mniej, znów muszę go przystawić do piersi, bo jest głodny. Nie dzieje się tak zawsze , ale np. 2-3 razy w ciągu doby.
Drugi problem-zasypianie. Nie mamy na razie łóżeczka, bo stwierdziłam, że mały na razie może spać w wózku, ale chyba kupimy łóżeczko. Niestety Nathanek nie chce zasypiać , kiedy nie wozimy go w wózku, a i tam odstawia histerie tak, że trzeba go na rączkach ululać. Tak go nauczyliśmy, bo właśnie z powodu kolek, brałam go i przytulałam, aż zasnął. Teraz to problem. Przedwczoraj włożyłam go do wózka, ale nie bujałam, tylko usiadłam koło niego, położyłam mu rękę na pleckach i opowiadałam bajki. Wrzeszczał przez pół godziny, aż zasnął. Po 20 min. obudził sie z przeraźliwym krzykiem tak, że wzięłam go na ręce , a potem położyłam się z nim do łóżka do karmienia. Kiedy się najadł , usnął przy cycu.
Wczoraj mój synek miał dobry dzień. Prawie cały czas się uśmiechał i jakby zaczął więcej widzieć i kojarzyć, bo bardzo żywiołowo reagował na mamę, tatę , pieska...
Teściowa kupiła swojemu wnuczkowi płytkę z przebojami z "MINIMINI" i zdarzył się cud. Wystarczy , że pośpiewam z nim i potańczę, a do 6 -tej piosenki (jest 10) mały śpi jak ta lala. Dziś rano też trochę potańczyliśmy i to samo. Chyba spodobały mu się te przeboje. I nie tylko jemu, bo nawet mój mąż je podśpiewuje hihi
Dziękuję Wam za wszystkie porady. Mam nadzieję, że poradzimy sobie , a kolki niedługo miną.
Pozdrawiam.
kochane doradzcie prosze mój maluszek ma 2 tyg amcia mleko bebilon 1 od urodzenia od 4 dni ma problem z kupką tak mi się wydaje że problem bo robi tylko raz dziennie i ta nieszczęsna kolka od 4 dni od kompieli do 3 rano masujemy brzuszek tulimy podajemy koper i rumianek i nic chcem podać bobotic ale na opakowaniu jest napisane od 28 dnia życia co robić?
magfil1, ja podejrzewam o część naszych problemów z kolkami właśnie Bebilon, ponieważ u nas tez od 2 tyg były okropne kolki , niby mówi się że to trwa do 3 miesiąca, u nas 3 miesiąc minął i nic, dopiero jak zmieniliśmy na Nan to przeszło. Choć powiem Ci jedno, że na kolki u niektórych dzieci nie ma rady. U nas był taki płacz, że o masowaniu można było zapomnieć tylko noszenie w pozycji pionowej i grzanie z "odbijaniem" brzuszka o nasz pomagało, i tak czasem po 6h.
Nie wiem co do kupki, ale ja radziłabym Ci zmienić mieszankę, na próbę jeśli chodzi o kolki. My zmienialiśmy na Nan Ha, i jeśli byłoby lepiej to na zwykły Nan. Tylko nie przestrasz się bo Nan ma więcej żelaza i kupki mogą być ciemne aż sie nie przyzwyczai.
Nie wiem co do kupki, ale ja radziłabym Ci zmienić mieszankę, na próbę jeśli chodzi o kolki. My zmienialiśmy na Nan Ha, i jeśli byłoby lepiej to na zwykły Nan. Tylko nie przestrasz się bo Nan ma więcej żelaza i kupki mogą być ciemne aż sie nie przyzwyczai.
podałam małemu kropelki bobotic choć są od 28 dnia życia zmniejszyłam dawke i musze przyznać ze 1 noc bez kolki ale na języczku i na usteczkach pojawiły się małe białe grudki pewnie pleśniawki w szpitalu polecali mleko bebilon a ja mam same z nim problemy jak nie kolka to pleśniawki chyba zdecyduje się na zmiane mleczka na nan ale nie wiem czy mogę bez konsulacji z lekarzem????????
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość