a mielone zaraz będę smażyć, bo Jarek poszedł po jajka
U mnie też dzisiaj mielone było
. Tylko ja nie jadłam bo u koleżanki byłam pół dnia. Ale zaraz pójdę sobie odsmażyć bo głodna jestem.
Artur waży 8.550 i ma około 70 cm
Norbi też ma 70cm a w Polsce pokupowałam mu ciuszki na 74-80 i są dobre. A waży ładnie ten Twój kawaler..
w przyszłym tygodniu zamierzam kupić kilka ciuszków na 86, bo tych parę 74 które były dobre robi się za małe-odpada więc trochę ciuszków i robi mi się za mało, więc już nie będę na 80 kupować, bo też za miesiąc-1.5 pójdą w odstawkę...
Tak samo uważam. Lepiej niech zacznie nosić przyduże i to schodzić niż kupić w sam raz i założyć małemu kilka razy. Tutaj nie ma na cm tylko są ciuszki na miesiące i czasem na kg co dla mnie jest bez sensu bo dziecko może mało ważyć a być długie, albo te na miesiące jedno dziecko w tym samym wieku może być mniejsze a inne większe. I tak było ze śpiochami.. Przed wyjazdem do PL kupiłam mu na 6-9 miesięcy (kiedy miał 4,5 wtedy) a teraz ma 6,5 i te spiochy idą już w odstawkę bo jak mu je zakładam to są naciągnięte tak że aż zsuwają mu się z ramionek. Ostatnio kupiłam mu na 9-12, te są troszku przydługie ale lepsze przydługie niż za krókie.. a i sprać się zdążą nim z nich wyrośnie
Powiedzcie mi, czy jak same robicie obiadek np. ziemniaczek z marcheweczką, to solicie troszkę czy nie dodajecie ani grama soli?
Ja leciutko solę i cukrzę. Czasem jak Norbert nie chce jeść moich obiadków to wystarczy, że dosypię troszkę cukru i wchodzi mu to
Od urodzenia nie umiał smoczka sam trzymać-wiecznie w kilka pieluch buzię miał zawiniętą, żeby mu nie wyleciał
To samo miałam z Norbertem ale to jak ssał smoczki Aventu bo mają płaskiego tego dydka. Raz mu kupiłam smoczek tommee tipee i przestał mu wypadać, bo ten jest lekko zaokrąglony. Zauważyłam, że Sabi i chyba Renia też kupiły te smoczki
ale On może być nawet bardzo zmęczony i nie zaśnie tylko sobie wymyśla w łóżeczku jakieś zajęcia i zabawy i turla się
Norbert też tak miewa, ale ja nawet na rękach bym go nie ululała. On się wtedy patrzyna mnie szeroko otwartymi oczami i zaczyna się do mnie uśmiechać. Poprostu nie jest nauczony do usypiania lulając na rękach. A to dlatego, że zawsze po kąpieli przy karmieniu usypiał przy butli - fakt, że trzymałam go wtedy na rękach ale nigdy nie lulałam zbytnio. Dalej usypia przy butli, ale teraz po kąpieli ja go odkładam do łóżeczka i wtedy go karmię. Skończy mleczko to wkładam mu smoczka i śpi.
A kiedy zdarzają się wieczory, że Norbert jest zmęczony, ale jakiś pobudzony i ciężko mu usnąć, to pozwalam mu się szamotać w łóżeczku aż się zmęczy i uśnie.
Chyba jak zwykle się rozpisałąm
a to jeszcze nie koniec
Dzisiaj jak jechałam do tej koleżanki to w autobusie obok nas stała z wózkiem murzynka - jej mały pewnie kilka miesięcy starszy od Norberta. Ten mały ssał lizaka, wypadł mu z ręki i zaczął głośno płakać. Popatrzyłam na Norberta a ten miał minkę jakby zaraz miał zacząć płakać. Murzynek zanosił się w płaczu aż mi Norbert się wkońcu rozpłakał. I zaczął płakać tak jak nigdy nie płacze
.. takim przerażonym, głośnym płaczem. Uspokoiłam go a sytuacja znów się powtorzyła. Nie wiem czy Norbert się tak wystraszył płaczu tamtego malucha
Aż i mi się łezka zakręciła..
Dobra starczy pisania.. muszę pokój ogarnąć i coś zjeść.. Narazie
[ Dodano: 2008-07-08, 22:20 ]
Achhh.. super zdjęcie Justyna masz w podpisie. Wy wpatrzeni w siebie a Gabik do obiektywu