DELFI - mi Pan przeszkadza, bo jest wielkim facetem, a łóżko mamy tylko 140 cm i często na mnie wchodzi w nocy, więc ja śpię czujnie, żeby mi przypadkiem krzywdy nie zrobił...
[ Dodano: 2008-07-12, 10:24 ]
miałam znowu kiepską noc...
wstawałam 3 razy na siusiu, a równiusieńko o 3:33
złapał mnie znowu ten okropny ból w podbrzuszu...
Ten, co kilka dni temu jak spałam sama...
Ja nie wiem czy to skurcz (trwał 10 min., więc chyba raczej za długo) i już nie był "falowy", tylko przez te 10 minut cały czas bolało - nie mogłam się ruszyć, zmienić pozycji, nawet nie miałam siły budzić Pana
Coś strasznego, jeśli skurcze są tak bolesne, albo może jeszcze bardziej, to ja wysiadam...
nie wiem co to są za bóle, ale KUREWSKO bolą, normalnie mnie paraliżują... Na szczęście po tych 10 min. przeszło i udało mi się usnąć...
Ale to nie koniec atrakcji...
pisałam Wam chyba kilkanaście tygodni temu, że bolą mnie strasznie nogi albo ręcę - odnoszę wrażenie, że bolą mnie kości...
Przeszło mi to jakiś czas temu, ale od kilku dni znowu to odczuwam - tylko w nogach... Budzę się z bólu, nie wiem jak określić to uczucie... bolą mnie kości, ścięgna, żyły, nie wiem... wszystko naraz...
To okropne uczucie i też bardzo bolesne, a najgorsze jest to, że nic z tym nie mogę zrobić...
Wiem, że w ciąży często są uciskane jakieś żyły, ale żeby aż tak? Może to z przepracowania, bo wczoraj od 9:00 rano byłam na nogach do późnej nocy, od rana sprzątałam, potem gotowałam, potem robiłam gofry dla gości, potem niby siedziałam z rodzinką, ale jednak nogi cały czas w dole i tak do 23:00
Czułąm, że stopy mi lekko spuchły, no i bolały mnie ze zmęczenia... Myślałam, że mi to przejdzie przez noc, a tymczasem wstałam rano i stopy bolą cały czas tak, jakbym przetańczyła całą noc na obcasach... No i chyba są lekko spuchnięte, bo dziwnie mi się zgina palce, tak, jakby były nie moje...
eeehhh, czy któraś z Was odczuwała bóle kości, żył, czy stawów nóg tak, jak ja??
i czy ktoś mi wyjaśni co to za ból mnie złapał drugi raz?? Ja mam wizytę u swojej gin dopiero 22-ego i mam nadzieję, że jeszcze na nią zdołam pojechać...
Boshe, Wy już macie rozwarcia...
a czy przy rozwieraniu szyjki jakoś to odczuwacie? I czy rozwarcie może sprawdzić tylko lekarz? Ciekawa jestem jak tam u mnie, bo nieraz mnie tak dziwnie kłuje szyjka, a le nie tak, jak wtedy kiedy mała mi tam buszuje...