Hej!
W końcu jestem i ja.
Od razu mówię że niestety zdjęć ode mnie dzisiaj nie będzie. Nie wzięłam aparatu do pracy a wczoraj nie zgrałam zdjęć
Co do naszego spotkania. To było super. Mam nadzieję że Karolinie i Jackowi również się podobało i będziemy się spotykać jeszcze nie raz.
W sobotę byliśmy nad jeziorkiem bo trochę moi goście przybyli i nie opłacało się już jechać nad morze. Wieczorkiem trochę poimprezowaliśmy a wczoraj jak już zbora pisała byłyśmy nad morzem. Pogoda może nie rewelacyjna, ale dało się wysiedzieć i co poniektórzy się pokąpali :)
Hania jest słodka ale to prawda że ma niezły motorek w pupie. Ciężko jej usiedzieć chwilkę w miejscu. Krystek w trakcie całej wizyty tylko się przyglądał i siedział cicho :D
Zbora pewnie opisze trochę więcej i lepiej, bo ma do tego talent.
Anza czyli widzimy się w niedzielę ? :)
Doris oczywiście pewnie każda dokonałaby takiego wyboru. A może w niedzielę wybierzesz się z nami?
Glizdunia śliczne zdjęcia i te kitki cudowne.
Kobietki dziękuję Wam bardzo za miłe słowa. Ja jakoś się trzymam i staram się o tym za dużo nie myśleć . Najgorzej jest z moją siostrą
A ja dzisiaj siedzę w tej pracy i spać mi się chce jak cholera
[ Dodano: Pon Lip 14, 2008 12:07 ]
doris, trzymam kciuki za Twojego męża ale na pewno wszystko w porządku.
Ewcik, i trzeba co jakiś czas opierniczać to może już jej tak zostanie :)