Witajcie po weekendzie
Wczorajsza pogoda po prostu mnie dobiła
. Jak zawsze wracamy od babci z gór ok godziny i 15 minut to wczoraj jechaliśmy 3,5 godziny, a to wszystko za sprawą niesamowitych korków i potężnej burzy i ulewy.
A na marginesie dodam że panicznie boję się burzy
Byłam po prostu szczęśliwa jak już dojechaliśmy do domu
Dobrze ze choć troche pogody było w sobotę i w niedzielę do południa bo basen zaliczony i małe opalanko
edyta29 my jeździmy zawsze za Żywiec gdzie mieszkała moja babcia (zmarła teraz 4 czerwca
) ale tam mieszka też mój chrzestny więc drzwi mamy zawsze otwarte. On prowadzi ośrodek wypoczynkowy więc wszystko mamy pod nosem: wyżywienie, basen, boiska do siatkówki plażowej i nożnej, plac zabaw dla dzieci i to wszystko jest na jednym obiekcie i jak dla nas to ... za darmo, więc ja nie szukam innych miejsc wypoczynku bo tam czuję się jak w domu
askaWyprawkę zostawiam też na październik
wiolaw ja bym z miłą chęcią pojechała nad morze i jeżeli plany się nie zmienią to może pod koniec sierpnia się uda
ale góry i tak zawsze będą dla mnie pierwsze bo tam od małego jeździłam i świetnie jak już pisałam tam się czuję