Nasze sierpniowo-wrześniowe roczniaki 2006 :))

[ivon]

Kasiu, ja tez tam jadłam o wiele wiecej, aż Pioterk sie dziwił gdzie to mieszcze... 1,5 tygodnia i napewno ze ze 3 lub 4 kg na plusie musze to zrzucic.

[kasiaa1985]

ja strasznego brzucha dostałam... u mnie Michał się nie dziwił że jem, raczej kazał mi jesc heh więc teraz niech nie ma pretensji że sobie przytyłam. On zresztą też nie mało przybrał. A Maja jadła wiecej?

[ivon]

Kasiu, Maja jadła mniej niz w domu. Mialam nadzieje, ze tam może zacznie jesc ale niestety... za to dzis zjadła kaszke, pół parówki, spory klawalek miesa, kawałek kanapki i danoinka wiec jak na nią to sporo... w p[oniedzialek pójdziemy do lekarza zrobic morfologie bo przez długi juz czas bardzo mało je cos mi sie wydaje ze moze miec anemie... poza tym wykorzystam ze do pracy ide dopiero w czwartek i porobie jej badania i szczepienie...

[kasiaa1985]

no dziś całkiem calkiem sobie zjadła... oby wyniki były dobre, bo naprawde nie chciaąłbym być w waszej sytuacji. Cały czas musisz myśleć o tym by coś mała zjadła.

[ivon]

Najgorsze jest to ,ze ona z wiekiem coraz mniej je, zeby jeszcze piła a ona pije tez bardzo mało ok. 200, 250 ml dziennie lekarka mówi, ze sa jakies syropy na apetyt ale dopiero od 6-ego roku zycia. Daje jej Multisanostol, ktory niby wzmaga apetyt ale u Mai to sie nie sprawdza.
Zazdroszcze rodzicom dzieci, ktore lubia sobie pojesc

[kasiaa1985]

a napewno nie ma czegoś już do 2 letnich dzieci? Jak Ju.lia była mocno chora i tez nic nie jadła to pediatra mi powiedziała, że od jedzenia to picie jest ważniejsze. No ale nie wiem czy to na dłuższą metę też się sprawdza.

Zazdroszcze rodzicom dzieci, ktore lubia sobie pojesc

też bym na twoim miejscu zazdrościła

[ivon]

Kasiu, powiedziala mi ze nie ma w sumie to moge sprawdzic na necie, moze cos jest...

Maja dzis cały dzien nie spała a dopiero teraz usnela nie wiem czy słyszłyscie taka reklame gdzie spiewaja "imbir, imbir"? Mai tak sie to spodobało ze dzis chodziła i na okrągło mówola imbir, imbir

[kasiaa1985]

ja z julią byłam u ortopedy ostatnio w sprawie tego paluszka w nodze ale ortpeda powiedział ze u niej stopa rozwija sie prawidłowo i ten paluszek niczemu nie zawadza. Dał skierowanie do chirurga dzieciecego aby teb się wypowiedział.

Ortopeda mi powiedział ze wazne jest aby dziecko nie chodzilo boso po panelach- zawsze powinno miec buciki na nogach. Po trawie moze chodzic boso ale po panelach nie.

[ivon]

Witam

Kasiu, a co jest z Julii paluszkiem nie tak? Czyzbym cos przeoczyła? Niemozliwe zebym zapomniala...

Gabrysiu, a Ty zle sie czujesz ze robisz sobie badania czy tylko tak profilaktycznie?

Piotrek spi, Maja tez Jak nas nie było to zrobili w Puławach oficjalne otwarcie mostu, chyba pojedziemy go dzis zobaczyc...

[kasiaa1985]

Julia ma w lewej stopie powiekszony ten najmniejszy palec, jest taki grubszy, i jak rosnie tak ten palec wiadomo tez. Boje sie zebede miala problem pozniej z butami, ale ortpeda mi powiedzial ze wg niego to sie nie kwalifikuje do specjalnego obuwia. Ja bede jej ten paluszek pomniejszac chirurgicznie no ale to jak bedzie miala tak z 6 lat, bo teraz sie boje ją uśpić.