w pierwszym miesiącu życia pani dr wysłała mnie do neurologa a ten na rehabilitacje bo dziecko tak robiło z powodu przykurczu mięśni spowodowane porodem- cesarką i zadne niestety podusie nie pomagają tylko fachowa rehabilitacja jeżdziłam do 9 miesiąca 3 razy w tyg. z syńciem teraz jest super chodzi tez o to ze reh. zapobiega poem w przyszłości innym ewentualnym powikłaniom np. nieradzenie sonie dziecka z zawiązywaniem butów np., czy potykaniem się i innymi mankamentami rozwojowymi sowodowanymi nierozćwiczonymi mięśniami po przykurczu, ake SPOKOJNIE!!! to nic strasznego poprostu jak trafisz na dobrego pediatre to sam to zauważa i w pore reh. dziecko nie będzie moiało w przyszłości problemów z często banalnymi sytuacjami życiowymi...
mój synio nie chciał pić np. z prawej piersi wrzeszczał, myślałam ze z cycem coś nie tak bo jestem po operacji usunięcia guza, ale wszystko było ok ...
może pójdż do lek. powiedz, że mały ma przykurcz mięśni i zobacz co powie jak oleje sprawe ale spłyci temat to będziesz wiedziała z jakim "fachowcem" masz doczynienia wcześniej może poszukaj w googlach "ZESPÓŁ NAPIĘCIA MIĘŚNIOWEGO U NIEMOWLĄT"
I GŁOWA DO GÓRY NIE ROZPACZAJ - wystarczy tylko we fachowy sposób pomóc maleństwu...
sorry za literówki ale śmigam po klawiaturze, póki mój synio mi na to pozwala czyli śpi