kate kochana co za nonono..szkoda mi ciebie na prawde i moze powinnas mu zrobic taka probe, normalnie spakowac sie wziac Mata nic nie mowic zostawic kartke i wrocic do swojego domu..ale tam sa chyba lokatorzy, nie..kurna..moze jakas kolezanka by z toba zamieszkała, albo ta znajoma co miała Mata pilnowac ty bys poszła do pracy..kurna ciezka sprawa..ale nie daj sie zaszczuc, bo mieszkasz teraz u T gdzie sa rodzice T i jeszcze wszyscy cie tak traktuja

a ty jestes fajna babka i spokojnie dasz rade a moze znajdzie sie ktos kto na prawde bedzie cie doceniał i cie uszczesliwi

na pewno sie znajdzie
a z tym ciemiaczkiem to ja własnie dlatego sie martwie, bo Mila raczej ma mała głowke ale to niby rodzinne tzn genetyczne, bo główka rosnie swoim tempem, w siatce sie niby nie miesci

no i te ciemiaczko jak lekarka bada to sie zarasta ale nadal jest takie wyczuwalne ok 1 cm

i wit d bierzemy cały czas po 1 kropli
