witajcie dziewczyny!!!!!!!!!!!!
tak sie przymierzałam żeby sie z Wami przywitac i tak ciagle mi nie wychodziło
..........
my juz w poznaniu, wrócilismy w niedziele, nad morzem było cudnie, wypoczelismy, Alus był zachwycony morzem, falami, piaskiem, mewami itd, wspaniale mu sie spało, klimat morski mu sprzyja, rano wstawalismy dopiero po 10, raz nawet przed 12
tzn rano po 7 Alus dostawał butle, troche sie pobawilismy i znów spanko
w dzien tez jeszcze z dwa razy sobie ucinał drzemke - tak co najmniej godzinną
i wieczorem super zasypiał...ale w dzien tez szalał na całego, cały czas biegał, miał duzo trawki do biegania i plaża, no wiec taka aktywnosc, swieze powietrze, no własnie to wszystko miało na niego extra pozytywny wpływ, z kolei odkąd wrócilismy......no własnie wróclismy do naszej codziennosci, no i u nas w domciu juz sie tyle nie wysypiamy i nie ma mozliwosci na taka beztroska aktywnosc po swiezutkiej trawce i jest jak jest....ale nie jest źle oczywiscie
tyle ze nie tak rajsko jak było
a co u nas poza tym....
Aleczek
>>>>psoci na całego, jest bardzo ruchliwy, biega jak szalony, wszedzie pcha łapki, zabezpieczylismy ostatnio wszystkie prawie szafki, szuflady, zostawilismy tylko kilka co by Aleczek miał co odkrywac....
mielismy nie zamykac szafek na te wszysttkie cuda, ale w koncu zabezpieczylismy bo żal nam Alka paluszków...
>>>>wychodza mu dwie dwójeczki - bardzo powoli, ale juz widac kolejne dwa zabki na górze
>>>>cos ostatnie dwa dni nie chce mi Alek pic, ani ulubionych soczków, cos butla mu nie odpowiada czy co?????trzeba go normalnie przekonywać
achaaaaaa - nie moge Alka przyzwyczaic do niekapka.....oczywiscie najchetniej popijałby z naszych kupków, moze i jeszcze kawunię
tak samo jak zajadałby naszy,mi sztuccami, na "dorosłych"talerzach, bo te jego to chyba mu sie juz przejadły hihihi
ale poważnie - jak go przekonac do niekapka??????fakt mamy tez taki zwykły dzieciecy kubeczek z którego pije troszeczke ale zanim sie nauczy normalnie z niego pic to trzeba przejsc etap niekapka, prawda???????jak to u Was jest dziewczyny?????
>>>>Alus zachwyca nas kazdego dnia - on wszystko juz rozumie
az sie zaczynam zastanawiac juz co przy nim mówie......
>>>>no i bedziemy sie szczepic w przyszły piątek - dziewczyny teraz to szczepienie to na odre, swinke i rózyczkę??????i to jest to bezpłatne???????a tak w ogóle - a propos szczepienia - my szczepilsmy 5w1 - pentaxim (ponoc w marcu wycofali jakas serie
- co jakis czas sa tego typu przypadki, raz ten typ raz inny wycofują
masakra.....wiec ja juz dumałam co jesli Alek był zaszczepiony ta wadliwa seria, czy to w ogóle zadziałało
itd itd zaraz mi w głowie chodzą tego typu rzeczory
)no ale do rzeczy - chodzi o to, czy po tych 3ech dawkach ma byc jeszcze jedna jakas kontrolna??????ale chyba nie teraz????moze cos wiecie na ten temat????ja na pewno zapytam teraz naszej lekarki jak bedziemy badani do szczepienia....
a tak poza tym....
hm,
!!!!!wiec sie wyprowadzamy z poznania...Rafał wyjezdza na 2 mies (wrzes, pażdz)do francji, jak bedzie ok, bedzie kontynuował te prace w polsce, niedaleko poznania, jakies 80 km od poznania, do tego czasu ja z Alkiem bede u moich rodziców, oczywiscie tesciow ajuz knuje plan zebysmy tez u nich byli ale ja na to...no nie jak na lato
ciezko mi jak tydzien z nia siedze a co dopiero dłużej
w kazdym razie nie chce, nie lubie psuc stosunków.....ale powiem Wam ze ostatnio sie naniej baaardzo zawiodłam...innym razem napisze....
````troche mi ciezko jak pomysle ze przez te dwa miesiace bedziemy na odległość taką a szczególnie chodzi mi o Alka, bo on teraz przyzwyczajony ze cały czas tatus z nim.....
no cóż.....skoro sie ta,k rzeczy ptoczył to musi tak juz byc, acz powiem Wam ze jakos średnio to wszystko widze....tzn ta nowa prace Rafała, jest tyle niewiadomych i zuuepłnie nowa branża!!!!!!!!!
`````a tak w ogóle - ostatnio jakos "nie tak sie czuje", mam zawroty głowy czesto, bóle w podbrzuszu, juz Wam kiedys pisałam ze mam takie nietypowe ostatnio@....bardzo nieregularne i inne niz zawsze??????w kazdym razie postanowiłam sie wybrac do lekarza, ide w czwartek, szkoda ze nie do mojego gina, ale musiałabym długo czekac, bo on od rana do wieczora juz zajety....no ale jakos to bedzie
no i w sumie taki szybki długi skrót
przepraszam ze dopiero teraz sie odezwałam, Madziorka mnie zdopingowałaś
ale zanim sie rozpakowalismy zanim to zanim sramto to wiecie.....no oczywiscie cały czas do Was zerkałam, aczkolwiek szybciutko
wiec pseprasam ale nie odpisze, pewnie za jakis czas jak nadrobie i bede miała cos do napisania na tematy ktre pisałyscie to - jesli znajde chwile - cos naskrobie, bo wiem ze było kilka rzeczy co do których bym sie chetnie ustosunkowała
wszystkie zdjęcia - REWELACYJNE!!!!!jak te nasze dziciaczki rosną!!!!jak na drożdzach
jej jeszcze bym pisała....ale za duzo tego
zdjecia jakies wkleje ale nie dzis bo nawet na kompa nic nie wrczucone
pozdrawiam Was dziewczynki!!!!!
[ Dodano: 2008-07-25, 00:37 ]
aaaa- chciaam Wam polecic podróżowanie z samego rana
jak jechalismy nad morze to wziełam Alusia na spiaco przebrałam pampersa i nakarmiłam butla i tak zjechalismy do garazu windą i sie nie obudził
a było po 5 nad ranem i tak tak jechalismy jeszcze 2 godzinki, później przystanek i później znów spał, wiec w sumie ok 5 godz jechalismy
do moich rodziców -gdzie droga o połowa krótszta - tez tyle jedziemy, ale wtedy co godz prawie sie zatrzymujemy bo Alek nie chce siedziec tylko by chodził
, wiec polecam jak na dłuzsze trasy to u nas taka poranna podróz była jak najbardziej....
dobrze juz nie przynudzam,,,,
do nastepnego razu