Sylwia.O., nie ma sprawy, cieszę się, że pomogło. ja stosowałam przeróżne specyfiki u Oleńki, ale u nas było gorzej. Pomógł dopiero krem za 60 zł i do tej pory go stosuję, nazywa się exomega. Gdyby emolium przestało działać, to zainwestuj w to, na pewno, nie pożałujesz.
Wracając do AZSu i skazy, moim zdaniem twoje dzieci mają tylko i wyłącznie skazę. lekarze od razu jak zobaczą krostki czy plamki rzucają hasło AZS. U mojej Oli było to samo,jak u Twojego Kubusia. Mimo diety wyskakiwały nadal krostki, łokcie były w plamkach czerwonych i bardzo suchych. Już też podejrzewałam AZS. Oczytałam się tego wszytskiego o AZS-ie w internecie i byłam pewna, że to AZS. ALe kiedyś natrafiłam w gazecie na pewien artykuł, w którym było napisane, że AZSu nigdy się nie wyrasta, można jedynie łagodzić objawy. Skaza białkowa przechodzi sama z wiekiem.Przyczyny nawracających krostek mogą być dwie: po pierwsze należy odbudować płaszcz hydrolipidowy dziecka, by skóra miała większą ochronę. Smaruj córcię 2 razy dziennie tym balsamem. no i druga rzecz. Po dostaniu się alergenu do organizmu, organizm musi go w jakiś sposób wydalić, a wydalanie (w zależności od ilości w prowadzonej)może trwać dłuższy czas. alergia jest dość podstępną dolegliwością. Może być też tak, że dziecko przyjmuje jakiś składnik pokarmu,a alergia ujawni się dopiero za kilka miesięcy. ja bym bardziej sceptycznie podeszła do słów lekarki. I wydaje mi się, że twoje dzieciaki mają zwykłą nietolerancję pokarmową
niektórzy lekarze to jak tylko się dowiedzą, że pierwsze dziecko miało alergię od razu mówią,że i drugie ma o nic więcej nie pytając.kiedyś nawet mało kto słyszał o AZS, teraz używają tego terminu, nie wiem chyba po to, że ładniej brzmi i mniej zrozumiale
i jeszcze jedno, nie używaj oliwki.moja ola miała to samo po oliwce
[ Dodano: 2008-07-21, 15:41 ]
A moja Oleńka była najbardziej wysypana właśnie jak miała pół roczku. Miała straszne krostki na całym brzuszku i pleckach a ponadto łokietki i szyjka. Z szyjką było najgorzej,minęło kilka miesięcy zanim wszystko poznikało. teraz nie ma śladu