Dzisiaj byliśmy na zakupach i powiem Wam ze na tych wyprzedażach nic dosłownie nie ma
Ze Zbyszkiem już z niemocy normalnie się śmialiśmy wielkie wyprzedaże a na nich wielkie psinco. Ostatecznie zakupiłam jednak dwie pary spodni w sklepie do którego nigdy nie zaglądam tj. Cameiou (nie wiem czy dobrze napisałam
), mąż dwie pary spodni w Reporterze (ale dopiero w 4 który odwiedziliśmy
), a Wojtuli nowe sandałki i koszulkę w Reservedzie.
Radzio właśnie wrócił też z weekendu
Także koniec laby.
A Wojtek na zakupach mega szatan to dziecko jest niemożliwe dziś stwierdziłam, ze chyba nam go w szpitalu podmienili
bo jakoś tak dziwnie się zachowuje do nikogo nie podobnie hihi Leży na podłodze, drze się, w wózku jechać nie chce, a do domu jak przyjechaliśmy to kazał się w wózku wnosić na 3 piętro. Bystrzacha się znalazł!!!
Katelajdka spotkanie przebiegło dobrze. Przeprosiła mnie za wszystko a potem rozmowa już potoczyła się normalnie. Także wszystko jest ok i po staremu. My nie rozmawiałyśmy prawie dwa lata także było co do obgadania
Ale cieszę się że jest już ok, bo tak jak piszesz przez głupie rzeczy czasem wiele złego się robi.
Dzięki za zaproszenie na naszej kl.