bo sie meczysz, a ja glupia laze do tej roboty i laze 
gratuluje ja zaczelam niedawno 31 pierwszyJa dzis skończyłam 29 tydzień i zaczęłam 30
o taknadal jestem lachonem, a co!!!!
blumek, ja pracuje w sklepie sporzywczym takim malym i dlatego tak pracuje ale w przyszly tydzien mam juz lepszy grafik, oj dziewczyny wcale mi sie ni chce pracowac ale tyle wydatkow ze nie mam wyboru, tylko Piotr mowi idz na L4 bo sie meczysz, a ja glupia laze do tej roboty i laze
bo sie meczysz, a ja glupia laze do tej roboty i laze
przeliczcie ile jesteście warte (wartość w wielbłądach, kozach i owcach 
) mało ze śmiechu nie umarłam!!!!
http://camels.evilsun.org/index.php
) mało ze śmiechu nie umarłam!!!!http://camels.evilsun.org/index.php
ŚWIETNE TE WYLICZENIA dzięki za komplementy 
blumek, gratuluję wyliczeń!!!!
babeczki, ja mam ostatnio doła...że sobie nie poradzę i w ogóle...jakaś zapaść emocjonalna, że moze nie powinnam być matką....jak będzie teraz wyglądało moje życie....no nie wiem...ponoc takie emocje są normalne...ale nie dosć że dręczą mnie te wszystkie myśli, to jeszcze mam wyrzuty sumienia z ich powodu
blumek, gratuluję wyliczeń!!!!
babeczki, ja mam ostatnio doła...że sobie nie poradzę i w ogóle...jakaś zapaść emocjonalna, że moze nie powinnam być matką....jak będzie teraz wyglądało moje życie....no nie wiem...ponoc takie emocje są normalne...ale nie dosć że dręczą mnie te wszystkie myśli, to jeszcze mam wyrzuty sumienia z ich powodu
ja mam dokladni to samo!!leze sobie ogladam Tv i nagle mnie cos najdzie ze mala niedlugo bedzie ze ma i sie wszystko zmieni i dostsje atak paniki doslowniebabeczki, ja mam ostatnio doła...że sobie nie poradzę i w ogóle...jakaś zapaść emocjonalna, że moze nie powinnam być matką....jak będzie teraz wyglądało moje życie....no nie wiem...ponoc takie emocje są normalne...ale nie dosć że dręczą mnie te wszystkie myśli, to jeszcze mam wyrzuty sumienia z ich powodu
ze co ja bede z nia robic...i jak sobie dam rade eeeehhhh to chyba tak jest przy pierwszym dziecku-nawet jak bylo planowane i badzo wyczekiwane
skad ja to znamja mam dokladni to samo!!leze sobie ogladam Tv i nagle mnie cos najdzie ze mala niedlugo bedzie ze ma i sie wszystko zmieni i dostsje atak paniki doslownie ze co ja bede z nia robic...i jak sobie dam rade
eeeehhhh to chyba tak jest przy pierwszym dziecku-nawet jak bylo planowane i badzo wyczekiwane
Oj dziewczyny my to chyba wszystkie mamy takie stresy i w ogole 
u mnie w domu to ciagle jest pytanie: jak to bedzie jak sie juz dzidzia urodzi, czy damy sobie rade itd. Ja tez sie strasznie tego boje, tak jak mój maz, ale jak to mówia: nikt uczony z nieba nie spadł, wiec damy sobie rade 
Nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy dziecko, a obawy no cóz.... zawsze beda
u mnie w domu to ciagle jest pytanie: jak to bedzie jak sie juz dzidzia urodzi, czy damy sobie rade itd. Ja tez sie strasznie tego boje, tak jak mój maz, ale jak to mówia: nikt uczony z nieba nie spadł, wiec damy sobie rade Nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy dziecko, a obawy no cóz.... zawsze beda Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość