Cześc dziewczyny... co to ja miałam napisać
Marta dodam tylko, że opalenizna pierwsza klasa
pozazdrościć
Pinko współczuję ciężkiego okresu... ja długo krwawiłam po porodzie i na raz teraz leci ze mnie już ponad tydzień, a dopiero co okres się skończył
jutro idę do lekarza... a co do kotów i psów to Kuba ciągle szczuje naszego kota psem, który w gruncie rzeczy chce się po prostu bawić... a Kuba to robi, bo nasz kot już ma 12 lat i zrobił się na starośc złośliwy, jak tylko wejdzie do domu to zawsze gdzieś narobi
ostatnio rano wychodzę z pokoju a tu taki smród okropny
cała podłoga w pokoju z suszarką do ciuchów zawalona kupą-jak to sprzątałąm to miałąm takie torsje, że przez godzinę mnie brzuch bolał...
brawa dla Amelki za ząbka
i sto lat dla Patryka
od kilku lat 3-4 do naszego domu wlatywały szerszenie, w tym roku sie to koszmarnie nasiliło, do czasu gdy nie było moskitiery w sypialni też wlatywało kilka na dzień, a takie bydle ciężko zabić... sąsiedzi tez już się skarżyli, że szerszeni pełno i wczoraj z kubą stoimy na balkonie, a sąsiad ma kilka metrów od nasz takie rancho, że głowa boli-chatki jakieś drewniane, kurniki, burdel na maksa i jeden murowany domek gospodarczy z sypiącym się daszkiem i wczoraj na tym balkonie wyczailiśmy gniazdo szerszeni w tym walącym się daszku
kuba poszedł do sąsiada i dzisiaj ma iśc do tej szopki zobaczyć, czy to da się samemu usunąć, a jak nie, to straż pożarną będziemy fatygować
wczoraj jak wieczorem oglądaliśmy film to nam 4 wleciały do pokoju więc to nie przelewki