Hej!!!
Glizdunia ale Wam tam wesoło musi być

A ze spaniem małej to nie wiem...widzisz, ona już o 11 gotowa na drzemkę...a jak wstanie o 13 to za Boga nie wytrzyma do 20...położę ją o 16 i po godzinie obudzę, może będzie lepiej.
Kate przybij piątkę, akurat wiem co znaczy gorączka nie wiadomo skąd...mam nadzieję, że powodem będą zęby, które wreszcie się pokażą i bęzie spokój. A lokatorów to masz...w ogóle kobieto To ciągle coś się dzieje u Ciebie...ech...
Ewcik ja właśnie skończyłam sprzątanie...ale na razie nie jest idealnie, bo i ja nie mam siły...Moja się nie poci...czasem, ale rzadko, śpi jak Jagódka w rampersie i pod narzutką...ale często się odkrywa i jest ok. Póko co, to ja się pocę...wyszłam spod prysznica dopiero, a już jestem mokra...a temperaturę mam niby...35,5!!! chyba idę po lepszy termometr...
Jagódka gratuluję zębulców!!! ja też chcę mieć już to za sobą...i fajnie, że Wam się ten wypad udał!
Kamizela śliczne zdjęcie Witkorka!!!
widzę, że większość dzieci źle sypia? Na szczęście teraz poszła spać bez marudzenia, na hasło "idziemy spać?" od razu stała przy łóżeczku i nawet na mleko nie czekała...wypiła w łóżeczku i padła...nawet odkurzacz przy otwartych drzwiach jej nie przeszkadzał...hurra!
za to ja umieram...dzięki kroplom katar ciut lepiej, ale całą noc tak kaszlałam, że chyba ledwo spałam. I jak pomyślę, że za dobre 2godziny zaczynam pracę i do 19 to płakać mi się chce...nie wiem jak dam radę...
lecę, papapapa!!!
a, może macie pomysł na nazwę mojego gabinetu??? będzie studio urody...ale nie wiem co dalej...
