
Sandrusia kliknij myszką na zdjęcia majorowej to się powiększą

pokoik ale wam zazdroszczę tych pokoików




smoczek no przynajmniej z tym nie mamy problemów bo Joasia miała smoczka tylko kilka dni w swoim życiu - wcale go nie potrzebowała



żłobek dzisiaj jesteśmy umówieni na spotkanie w żłobku!!!!!!!!!!! jeszcze godzinkę w pracy i potem razem na to spotkanie idziemy i nie wiem w sumie po co. Tak się nad tym zaczęliśmy zastanawiać, bo mojemu mężowi kroi się nowa praca więc nie mógłby już z Joasią spędzać czasu jak ja w swojej jestem. Teściowa moje nie nadaje się na opiekunkę, obcej babki Adam w domu nie chce więc został żłobek. Wysłałam wczoraj maile do kilku żłobków prywatnych gdzie czesne wynosi ponad 1000 zł, a w jednym 1600!!! i wyobraźcie sobie , że dostaliśmy odpowiedź jak narazie z państwowego. Ale ma ten żłobek b. dobre opinie i pani z którą się umówiliśmy też b. miła, więc może coś z tego wyjdzie, zobaczymy czy nam się tam spodoba, chociaż w ogóle nie wyobrażam sobie mojej Joasi w żłobku



dobra już nie marudzę i zdam relację jak było jutro.
