jedwabna, pstryknij fotke i zrzuc na kompa
my w Plsce mielismy pracę, ja byłam niania, dobrze połacili, a mąż mechanikiem, ale mało dostawał a więc musiał na lewo pracować, zeby jakoś życ i pracował o 8 do 23 i widziałam go tylko jak spał, a w niedziele był tak zmęczony, że nic mu sie nie chciało, no i stwierdziliśmy, ze jesteśmy tyle po ślubie a prawie wcale sie nie widzimy, a więc rzuciliśmy prace w Plsce i wyjechaliśmy tu, żeby bylo nam lepiej, a przede wszystkim by K mógł pracować po 8h a nie od rana do nocy
a tu mi się bardzo podoba, już tu byłam 2 lata temu na 4 miesiące, rok temu i teraz, a mieszkamy na samym dole przy morzu, na tym cypelku, a więc klimat podobny do polski bo w Polsce na mazurach mieszkałam