Też można powiedzieć, że jestem uzależniona od niego

Mam nadzieję, że szybko się pogodzicie z mężusiem.
U nas też ryżu nie było ale dlatego, że ksiądz zakazał bo potem zlatuje się pełno gołębi i para która miała po nas ślub miała by ładnie schody udekorowane ptasimi odchodami

Kocura Bura







eSKa no to Ci się poszczęściło z tymi pampersami.
Ja już od 7.00 dziś nie śpię. Przychodzą do nas rodzice męża i czeka nas poważna rozmowa bo znów się pokłóciliśmy. Powiem Wam, że jak teraz się nie dogadamy to już chyba nigdy. Od rana latam i sprzątam, zaraz mąż poleci po piwko dla nich może to pomoże w rozmowie. Trzymajcie tak o 14.00 kciuki.
Z takich nowości to Krystianek jak czytamy książeczki to pokazuje na zwierzątka i mówi tooooo. A jak udaję, że płaczę to włazi na mnie i się przytula. Jestem wtedy taka szczęśliwa

Wieczorem jak będę miała czas to coś skrobnę jak poszło z teściami
