Witajcie z wieczorka
Emi już śpi, mężu w pracy więc znowu mam wieczór tylko dla siebie
Kupiliśy Emi łóżeczko a właściwie nie łóżeczko tylko rozkładaną kanapę dwuosobową
Te typowe dla dzieci jakieś takie małe mi się wydawały więc zdecydowaliśmy się na dwójkę. Poza tym jak się z moim P pokłócę to zawsze będę miała gdzie pójść spać
Zamówiliśmy też farbę i od jutra wielkie malowanie Najpierw co prawda trzeba będzie zamalować obecny kolor a to nie będzie wcale takie łatwe bo do tej pory na ścianach w sypialni była ognista czerwień
karolina udanej przeprowadzki
A gdzie Was wszystkie wywiało ??