witajcie!!
juz nie pamietam kiedy tu ost byłam, a szkoda..ale czasu brak troche..w miedzy czasie ja szczesliwie skonczyłam studia

choc od pazdziernika ciagne dalej jeszcze roczna podyplomowke i jak wrocimy z wczasow to zabieram sie za szukanie pracy, tzn tez od pazdziernika, bo z wczasow wracam dopiero 25.09
temat pieniedzy sie tu ost przewinał wiec tez sie wypowiem jesli pozwolicie...
natashka trzymam ksiuki za wasza firme, oby wam sie udało

i to jeszcze firma budowlana..u nas na Slasku roznie to z tymi firmami bywa, moj kuzyn sam ma swoja i choc az tak na roboty nie narzeka nie jest mu latwo zlapac klientow, zarobic by sie chcialo a ludzie narzekaja ze nie maja pieniedzy i jak chca miec cos zrobione to jak najtanszym kosztem i koło sie zamyka..
moj A pracował w budowlance przez rok i był to najgorszy rok szczerze powiedziawszy dla mnie, bo nie dosc ze marne pieniadze to jeszcze jakies popijanka w pracy piwko po pracy

myslelismy zeby wyjechac do Grecji bo tam pracował jakis czas i konkretnie zarobił, ale tam sobie szanuja pracownikow i daja dobrze zarobic

ale jednak nadazyła sie okazja ze zaczeli przyjmowac u nas na kopalnie i to sobie chwalimy, poki co i ma juz umowe na czas nieokreslony wiec jako taka przyszłosc mamy zapewniona

ja pojde do pracy to z dwoma wyplatami mysle ze bedzie nam sie spokojnie zyło...stały dochod to jednak spokojna głowa!!