Czesc sloneczka.
Widze ze sie przenioslyscie na inne forum ale ja nie mam dostepu
Patryniowi lekarz skorke w koncu z siusiaka naprawil, skierowanie i morfologie z dnia na dzien musialam zalatwic a zabieg ekspresowy byl pod narkoza, malo sama nie przysnelam jak trzymalam Patryka jak mu przytyknely pielegniarki narkoze do buzi..
Poszkismy do laryngologa bo sie patrykowi narobilo jakies paskudztwo w uchu maz taka biala a jak wysychala to sie brazowa robila no i lekarka mu wyczyscila ucho i mowi ze ma Patryk zapalenie ucha srodkowego i wewnetrznego
a ja normalnie w szoku bo ani nie narzekal na ucho ani goraczki zadnej nie mial.... na dodatek w jednej poradni laryngologicznej mi powiedzialy ze jak nie ma goraczki to nic powaznego i ze one maja za duze kolejki zebym poszukala w innej przychodni