Witam sie ija
ja dzis w miare dobrze spalam w nocy jak nigdy

moj maly sie wiercil, ale mi to nie przeszkadzalo w spaniu dalej

oczywiscie nogi spuchniete jak balony juz od wtorku, ale skoro lekarz i polozna powiedzieli, ze to normalne to chyba tak musi byc nie wiem, tylko, ze ja w zadne buty nie moge nog wlozyc oprocz kapci
Dzis ladnie i slonecznie, chyba bedzie cieplo, maz w pracy a ja ajak zwykle sama w domu, zaraz ide cos zjesc, oczywiscie nic nie ma, ani masla ani chleba wiec usmaze sobie nalesniki

nic mi sie nie chce dzis robic, przetre lazieke i poodkurzam i to wsio, nie mam ochoty w kolko sprzatac, a na 18 jedziemy na urodziny do tesciowej, szczerze mowiac to nie mam ochoty nigdzie jezdzic, ale trzeba, co zrobic......
A tak w ogole to wiecie co, faceci to durnie, juz nie mam sily i slow na mojego- wiecie jak on mnie wkurza, normalnie mam ochote sie spakowac i jechac do ridzicow- juz nie raz mowil, ze ciaza to choroba i jakos nie widzialem, zeby ktos tak ciaze przchodzil jak TY, co 10 sekund o Jezu, w ogole o twierdzi ze ja udaje z tymi dolegliwosciami, wiecie co az przykro sie robi, bo kuzwa zrobic dziecko to zrobil, ale zeby potem wesprzec kobiete to juz po co, najlatwiej jest powiedziec, ze nie udawaj albo ze ciaza to nie choroba

paranoja, nie rozumiem takiego podejscia, jak bym chciala zeby choc przez jeden dzien zamienil sie na role wtedy by zobaczyl czy ja udaje!!!!!!!!
NAwet nie mam ochoty z nim rodzic, zastanawiam sie po co on mi tam, skoro ja wedlug niego udaje, nie potrzebuje go na porodowce!!!!!

Wkurza mnie jak nigdy dotad, w ogole wkurzaja mnie wszyscy dookola z jego rodziny, po co sie wypowiadac o ciazy jak ktos nie byl i nie doswiadczyl tego stanu a sie madrzy i on tez tak sie madrzy, jest mi przykro, ze nie mam w nim sparcia
