Maggie, super, że się urlopik udał


Aginka, a u Ciebie, to chyba małe wesele


Basieńko, cierpliwości, Asiunia też zacznie nocniczkować.
Kinga ma czasem super dni, a czasem, co majty na pupę, to zaraz mokre. I jakoś sama nie chce prosić. Ja stale muszę pytać i przypominać jej.
Ale mi moja mała baba ostatnio odpowiada. Wczoraj o coś ją zapytałam, a Pyza stanęła i zadziornie mnie pyta "jesteś pewna"


Żaba działa, więc wkleję jeszcze kilka fotek z chrzcin.
Moja Pyza

Torcik

W kościele

Z chrzestną

Mały urwisek- elegancik :)

Mój brat z Pyzą. On jest w małej normalnie zakochany.

U nas dziś w nocy była straszna burza. Praktycznie od błysków było stale jasno, a grzmot za grzmotem. Pyza się nawet nie obudziła. Zabrałam ją na wszelki wypadek do nas do łóżka, aby sie nie wystraszyła, kiedy się obudzi, a ona nic

Teraz siedzę z maluchami w domu, małż w pracy. Mam nadzieję, że wróci szybko i pojedziemy do Wigier- tam gdzie jest klasztor kamedulski, gdzie był nasz Papież. Od wczoraj jest jakiś festyn, kiermasz i takie duperele
