stópka Agatki buciki mamy rozmiar 22 i ma jeszcze ciut ciut luzu tak na pół palca, 21 są na styk i Agatka ugina w nich już paluszki....
spotkanie dziewczyny ja zgodzę się na to co większość, bardzo chcę się z wami spotkać dlatego idę na wszystko heh ktos zaproponował Dolny Śląsk, często jeżdżę do Wrocławia wiec znam te okolice, ale teraz muszę zajrzeć na linki z propozycjami noclegu jakie umieściłyście....
Eva a ja jestem Gostyń (wielkopolskie)
lulu ja kiedyś myślałam o zaszczepieniu Agatki na pneumokoki, ale jak narazie tego nie robię, jak narazie "ucichło" z tymi wirusami, myślę że damy sobie rade bez tego, te szczepionki chyba są drogie, a my tyle wydatków teraz mamy
Nie że chce na dziecku szczędzić, ale wiele dzieci też nie jest zaszczepione i jest wsio ok
Agatka tez miała kaszelek ale podawałam jej Mucosolvan i przeszło..Mam nadzieje że Fifi też szybciutko wyzdrowieje, teraz ta pogoda taka wiatr i pada i wogóle, to dzieci niestety chorują...
mysiaac jejku przeczytałam co się stało z Patryczkiem
Bardzo Ci współczuje a Maluszkowi tym bardziej, jestem z Tobą i pomodlę się o szybki powrót zdrowego i uśmiechniętego Patryczka do domu. Nie możesz jednak siebie obwiniać za to, przecież nie możemy i nie da rady mieć oczu dookoła głowy, dzieci są bardzo szybkie i mają tysiące pomysłów na minutę, datego nie obwiniaj się. Ucałuj Patryka od nas i czekamy na dobre wiadomości.
Magdzinka super fotki
i jaka Joasia zadowolona
Bardzo ci współczuje tego wyjazdu bez Joasi do Gdańska, kurcze ja cierpie jak Agaty nie wiedze przed 12 godzin jak w szkole jesteś, a ty tu masz taki wyjazd, najlepiej zrób liste wszystkich najważniejszych rzeczy, które dotyczą Joasi, rozpiske dnia mniej więcej co kiedy robiła, aby Joasia wiedziała że mimo że Ciebie nie ma jest w dobrych rękach.TObie tez na pewno będzie lżej na sercu. Jak dobrze że są te komórki....
Iwona ja nie myję buźki mydełkiem, raczej albo husteczką nawilżoną (tymi od dupci) albo przy kąpaniu gąbeczką z płynem do kąpania
karolas mąż sie właśnie pakuje, miał wyjechać wczoraj, ale dzwonił i dzwonił do kumpli z którymi miał wracać, a tu wszystcy nie odbierali, albo nie mieli sygnału połączenia... jedzie jutro z rana sam...tylko w pracy gościu odebrał ale jak to piotr stwierdził, nie był za bardzo rozmowny, mam złe przeczucia, ale dobra, ja zawsze panikuje...