Motylek22, mnie właściwie tylko boli, szczególnie jak leże przez chcwile i to tyle, szczerze to mam nadzieje, że to nie rwa kulszowa, za tydzień mam wizyte u ginki to się dopytam..
blumek, taka pozytywka to super sprawa, chyba też o czyms podobnym pomyśle..
Ja cały czas sprzątam, ale jakoś opornie mi to idzie, pki co mam 2 pokoje i korytarz za sobą, przedemną jeszcze kuchnia i łazienka, chociaż najbardziej przeraża mnie łazienka, bo cieknie nam bojler i leci z niego jakiś brązowy syf prosto na podłoge. a ja mam białe płytki, całe szczęście zisiaj ma przyjść pan, który pomoże nam założyć nowy, więc jak dobrze pójdzie to od jutra wszystko wróci do normy..
Ale tu dziś ożywiona dyskusja od samego rana 
#ania#- bidulka z tym bólem jesteś. Może faktycznie wzystko Ci się poluźnia, ale ja się na tym akurat nie znam. Mnie nic nie boli dlatego nie czytam i nie szukam na te tematy. Ale jak zacznie mnie bolec, to będę szukać. Póki co, czasm mnie tylko w krzyżu boli ale da się przezyć. Ty nie przesadzaj z tym sprzataniem. Powinnaś juz się oszczędzać. Poproś kogoś o pomoc najlepiej. Nawet,jakbyś miala pare grosze zapłacić, dzidzia najwazniejsza.
A jak puszczam Mai tą pozytywkę, to się buja jakby pływała, chyba jej się podoba :)
Katka- ja tez trzymam za Ciebie kciuki :)
Motylek22- Katka ma rację, mas ztu chyba najwiecej optymizmu z nas wszystkich, choć oczywiście my wszystkie kochamy nasze malenstwa ponad życie
Resztę napiszę potem bo jedziemy po farbę i inne pierdoły do remoncika
Buzi
#ania#- bidulka z tym bólem jesteś. Może faktycznie wzystko Ci się poluźnia, ale ja się na tym akurat nie znam. Mnie nic nie boli dlatego nie czytam i nie szukam na te tematy. Ale jak zacznie mnie bolec, to będę szukać. Póki co, czasm mnie tylko w krzyżu boli ale da się przezyć. Ty nie przesadzaj z tym sprzataniem. Powinnaś juz się oszczędzać. Poproś kogoś o pomoc najlepiej. Nawet,jakbyś miala pare grosze zapłacić, dzidzia najwazniejsza.
A jak puszczam Mai tą pozytywkę, to się buja jakby pływała, chyba jej się podoba :)
Katka- ja tez trzymam za Ciebie kciuki :)
Motylek22- Katka ma rację, mas ztu chyba najwiecej optymizmu z nas wszystkich, choć oczywiście my wszystkie kochamy nasze malenstwa ponad życie
Resztę napiszę potem bo jedziemy po farbę i inne pierdoły do remoncika
Buzi
Ale sie rozpisalyscie!!!
Nareszcie sie cos dzieje i wiekszosc pisze!!! Za to bez okazji (z okazji rozpisania) 
Blumek - ogladalam te misie niedawno, jesli rezcywiscie tak to dziala to super sprawa. Gorzej jak malenstwo nie bedzie reagowac albo poprostu nie polubi takiego misia. No i jest dosc drogi jak dla mnie. Ale pomysl jesli sprawdzalny to SUPEROWY!!!
Kili - u mnie w szkole rodzenia tez polozna powiedziala zeby przychodzic z mezami, dlatego ze to szkola rodzenia i oni beda przy nas, beda sie rowniez zajmowac dzidziami wiec rowniez dowiedza sie czegos ciekawego.
Asiula_o- posciel sliczniuchna!!! I tak jak tobie rowniez wydaje mi sie ze baldachim jest zbedny. Jesli komus sie podoba to oczywiscie, ale mnie sie wydaje ze bedzie przeszkadzac przy wyjmowaniu dzieciaczka itp. Oczywiscie moge sie mylic bo nigdy nie mialam ale tez bede sie rozgladac za posciela bez baldachimka.
Motylek - dla siostry za oddane ciuszki!!! A ty kochana masz juz ich tyle ze i moj Oli by byl ubrany w to w czym Fifek nie zdazy sie pokazac. Ale dobrze ze jest duzo. Bedziesz miala w czym przebierac.
Ja wczoraj bylam na tej glukozie, mam juz wyniki ale nie wime co oznaczaja. DOwiem sie dzis wieczorkiem jak pojde do lekarza.
Wczoraj bylam tez pierwszy raz w szkole rodzenia. Ja niestety place, ale po pierwszym spotkaniu wydaje mi sie ze nie bede zalowac.
Miedzy innymi bedziemy kapac malenstwo (laleczki) i polozna powidziala ze panowie obowiazkowo na tym spotkaniu bo to oni zazwyczaj kapia dzieciaczki. Bedziemy w szpitalu w ktorym bedziemy rodzic (akurat wszyscy z zajec preferuja ten sam szpital), bedziemy miec spotkanie z pania ktora opoiwe nam troszke o komorkach macierzystych i wiele wiele innych.
Wczoraj juz cwiczylysmy oddech no i zajecia typowo organizacyjne. I wiecie co wam powiem wcale nie jest tak latwo oddychac. Wczoraj doslzismy do 17 oddechow na minute ale trzeba bedzie miec ich az 60!!!
Oczywiscie oddychac przepona, wciagac nosem, wypuszczac buzia (dwa razy dluzej i tak zeby ogien na swieczce nie zgasl 
) I w ogole byly jakies tam cwiczenia. A wiecie jak wszystkim mamom ruszaly sie dzieciaczki po takim dotlenieniu!!!
Polozna super kobietka - powiedziala ze oddychanie podczas porodu jest BARADZO BARDZO wazne, zeby dzidzia byla dotleniona!!!
Powiedziala tez ze sam porod trwa 1 minute do 1,5 no ale jak wiemy do samego wyjscia dzieciatka trzeba sporo dluzej.
Powiedziala nam tez o najwiekszym dzieciatku jakie odebrala - 6100!!! z usg wychodzilo 4,0 - 4,5 (kilka lat temu wiec i sprzet mogl pomylic). Ale mowila ze jak podniosla dziecko to jej rece opadly 
A co najlepsze to dzieciatko lezalo z dzidzia na sali ktora wazyla 2,5 (rowniez urodzone w terminie) i mowila ze tak smiesznie to wygladalo A mama duzego malenstwa urodzila naturalnie oczywiscie, ale polozna powiedziala ze swietnie sie z nia pracowalo. Wiedziala co ma robic i jak oddychac (byl to jej drugi dzidzius).
Ale sie rozpisalam. Koncze bo dopiero godzinke temu wstalam i duzo roboty przede mna. A wy tak sie rozpisalyscie wszystkie!!! Wpadne wieczorkiem i napisze co u lekarza. Chyba ze wroce pozno badzo. Bo jade na dzialke.
Nareszcie sie cos dzieje i wiekszosc pisze!!!
Za to bez okazji (z okazji rozpisania)
Blumek - ogladalam te misie niedawno, jesli rezcywiscie tak to dziala to super sprawa. Gorzej jak malenstwo nie bedzie reagowac albo poprostu nie polubi takiego misia. No i jest dosc drogi jak dla mnie. Ale pomysl jesli sprawdzalny to SUPEROWY!!!
Kili - u mnie w szkole rodzenia tez polozna powiedziala zeby przychodzic z mezami, dlatego ze to szkola rodzenia i oni beda przy nas, beda sie rowniez zajmowac dzidziami wiec rowniez dowiedza sie czegos ciekawego.
Asiula_o- posciel sliczniuchna!!!
I tak jak tobie rowniez wydaje mi sie ze baldachim jest zbedny. Jesli komus sie podoba to oczywiscie, ale mnie sie wydaje ze bedzie przeszkadzac przy wyjmowaniu dzieciaczka itp. Oczywiscie moge sie mylic bo nigdy nie mialam ale tez bede sie rozgladac za posciela bez baldachimka.
Motylek -
dla siostry za oddane ciuszki!!! A ty kochana masz juz ich tyle ze i moj Oli by byl ubrany w to w czym Fifek nie zdazy sie pokazac. Ale dobrze ze jest duzo. Bedziesz miala w czym przebierac.
Ja wczoraj bylam na tej glukozie, mam juz wyniki ale nie wime co oznaczaja. DOwiem sie dzis wieczorkiem jak pojde do lekarza.
Wczoraj bylam tez pierwszy raz w szkole rodzenia. Ja niestety place, ale po pierwszym spotkaniu wydaje mi sie ze nie bede zalowac.
Miedzy innymi bedziemy kapac malenstwo (laleczki) i polozna powidziala ze panowie obowiazkowo na tym spotkaniu bo to oni zazwyczaj kapia dzieciaczki. Bedziemy w szpitalu w ktorym bedziemy rodzic (akurat wszyscy z zajec preferuja ten sam szpital), bedziemy miec spotkanie z pania ktora opoiwe nam troszke o komorkach macierzystych i wiele wiele innych.
Wczoraj juz cwiczylysmy oddech no i zajecia typowo organizacyjne. I wiecie co wam powiem wcale nie jest tak latwo oddychac. Wczoraj doslzismy do 17 oddechow na minute ale trzeba bedzie miec ich az 60!!!
Oczywiscie oddychac przepona, wciagac nosem, wypuszczac buzia (dwa razy dluzej i tak zeby ogien na swieczce nie zgasl ) I w ogole byly jakies tam cwiczenia. A wiecie jak wszystkim mamom ruszaly sie dzieciaczki po takim dotlenieniu!!!
Polozna super kobietka - powiedziala ze oddychanie podczas porodu jest BARADZO BARDZO wazne, zeby dzidzia byla dotleniona!!!
Powiedziala tez ze sam porod trwa 1 minute do 1,5
no ale jak wiemy do samego wyjscia dzieciatka trzeba sporo dluzej.
Powiedziala nam tez o najwiekszym dzieciatku jakie odebrala - 6100!!!
z usg wychodzilo 4,0 - 4,5 (kilka lat temu wiec i sprzet mogl pomylic). Ale mowila ze jak podniosla dziecko to jej rece opadly A co najlepsze to dzieciatko lezalo z dzidzia na sali ktora wazyla 2,5 (rowniez urodzone w terminie) i mowila ze tak smiesznie to wygladalo A mama duzego malenstwa urodzila naturalnie oczywiscie, ale polozna powiedziala ze swietnie sie z nia pracowalo. Wiedziala co ma robic i jak oddychac (byl to jej drugi dzidzius).
Ale sie rozpisalam. Koncze bo dopiero godzinke temu wstalam i duzo roboty przede mna. A wy tak sie rozpisalyscie wszystkie!!!
Wpadne wieczorkiem i napisze co u lekarza. Chyba ze wroce pozno badzo. Bo jade na dzialke.blumek, całe szczęście nie mam wielkiego bałaganu, a łazienke sobie odpuściłam, jak mają wymieniać bojler, to niech brudzżą, a ja najwyżej wieczorkiem ogarne troche, albo zmobilizuje P, kochamy jest bo bardzo dużo mi pomaga, na mojej głowie zostało właściwie tylko gotowanie, ale to może i lepiej bo jemu ostatnio się smaki pomyliły i jakoś nie bardzo.. ale za to chińszczyzne robi pyszną!! A ze sprzątaniem to ja czasami tylko dzisiaj pojechał zawieźć kolejne L-4 do firmy i zostałam sama do 13 więc się zabrałąm..
Najważniejsze, że rozchodziłam troche ten ból i nie jest tak źle, ale i tak powiem o tym na wizycie, wole chuchać na zimne..
My już po obiadku, ziemniaczki i pieczeń wieprzowa w sosie z ogórkiem konserwowym, objadłam się;-) a na jutro wymyśliłam sobie kopytka, bo został nam sosik i mięsko i ziemniaczki, więc jutro pójdzie szybko i bezboleśnie w sumie to dobrze, bo oststnio jakoś szybciej się męcze, wczoraj przeszłam się 3 razy do piwnicy i spowrotem w sumie jakieś 25 schodów w jedną strone i wróciłam niezywa..
Najważniejsze, że rozchodziłam troche ten ból i nie jest tak źle, ale i tak powiem o tym na wizycie, wole chuchać na zimne..
My już po obiadku, ziemniaczki i pieczeń wieprzowa w sosie z ogórkiem konserwowym, objadłam się;-) a na jutro wymyśliłam sobie kopytka, bo został nam sosik i mięsko i ziemniaczki, więc jutro pójdzie szybko i bezboleśnie w sumie to dobrze, bo oststnio jakoś szybciej się męcze, wczoraj przeszłam się 3 razy do piwnicy i spowrotem w sumie jakieś 25 schodów w jedną strone i wróciłam niezywa..
Witam się popołudniem
K@tk@ co słychać u Twojego siostrzeńca??? Pewnie już sporo urusł
Ps. A czemu zmieniłaś swoją nazwę?
blumek przypomniało mi się że mam taką owieczkę z pozytywką i chyba dziś puszczę Filipkowi i jutro opowiem jak zareagował
Jak bym miała urodzić tak dużego synka to chyba by musieli mnie rozciąć
#ania#, no no odpoczywaj kochana bo jak masz rwe kulszową to wysiłek fizyczny nie jest wskazany, ale oby to nie było to
Zapytaj ginki napewno będzie wiedziała.
Byłam dziś pilnować Gabrysi u mamy i zrobiłam jej kilka zdjęc i nagrałam filmik jak udaje że rozmawia przez telefon w "swoim języku" Wyszło świetnie, muszę jutro pokazać siostrze. Byłam też z nią na placu zabaw i wybawiłyśmy się za wszystkie czasy, w drodze powrotnej zasnęła 
Teraz wróciłam do domku i szykuję obiado-kolację, męzuś wraca o 19
K@tk@ co słychać u Twojego siostrzeńca??? Pewnie już sporo urusł
Ps. A czemu zmieniłaś swoją nazwę?
blumek przypomniało mi się że mam taką owieczkę z pozytywką i chyba dziś puszczę Filipkowi i jutro opowiem jak zareagował
betka pisze:Powiedziala nam tez o najwiekszym dzieciatku jakie odebrala - 6100!!!
Jak bym miała urodzić tak dużego synka to chyba by musieli mnie rozciąć
#ania#, no no odpoczywaj kochana bo jak masz rwe kulszową to wysiłek fizyczny nie jest wskazany, ale oby to nie było to
Zapytaj ginki napewno będzie wiedziała.
Byłam dziś pilnować Gabrysi u mamy i zrobiłam jej kilka zdjęc i nagrałam filmik jak udaje że rozmawia przez telefon w "swoim języku"
Wyszło świetnie, muszę jutro pokazać siostrze. Byłam też z nią na placu zabaw i wybawiłyśmy się za wszystkie czasy, w drodze powrotnej zasnęła
Teraz wróciłam do domku i szykuję obiado-kolację, męzuś wraca o 19
dziewczyny czy szukałyście próbek darmowych w internecie??
ja wysłałam kilkanaście ankite(ze tak to nazwe) i dostałam ...
huggisy 3 szt... dla noworodka... akurat do szpitala sie przydadza...
dostalam tez pamietnik ciazowy z jednej z firm produkujacych mleko...
a nie jestem wstanie wam podac linkow, bo nie mieszkam w PL... wiec u Was bedą inne firmy i dodatki...
wyslaam tez na tusz do rzes i takie tam...
wpiszcie w google...
ja wysłałam kilkanaście ankite(ze tak to nazwe) i dostałam ...
huggisy 3 szt... dla noworodka... akurat do szpitala sie przydadza...
dostalam tez pamietnik ciazowy z jednej z firm produkujacych mleko...
a nie jestem wstanie wam podac linkow, bo nie mieszkam w PL... wiec u Was bedą inne firmy i dodatki...
wyslaam tez na tusz do rzes i takie tam...
wpiszcie w google...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2010, 20:00 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Witajcie dziewczyki długo mnie nie było na T-T ale juz nadgonie wszystko Ja mam termin na 10 listopada..... 
[ Dodano: 2008-08-27, 19:18 ]
domidj, poccoyo, czesc droga tiktakowiczko mozesz mi powiedziec gdzie mozna jakies probeczki dla bobaska dostac mam tgermin na listopad 10 przydało by sie pare rzeczy bużka.....całuski dla was 
[ Dodano: 2008-08-27, 19:18 ]
domidj, poccoyo, czesc droga tiktakowiczko mozesz mi powiedziec gdzie mozna jakies probeczki dla bobaska dostac mam tgermin na listopad 10 przydało by sie pare rzeczy bużka.....całuski dla was
Motylek22, fajnie ze znowu pisze bo jakos ostatnio sie pogubiłam na t-t bardzo coe pozdrawiam motylku Czuje sie dobrze wybrałam imie bedzie Julia a czy ty juz nadałas imie swojemu malenstwu ?? Kopie mnie jestem w 30 tygodniu i zaniedługo ide na zwolnienie bo jeszcze pracuje.... a termin mam na 10 listopada wtedy kiedy sama sie urodizłam pozdrawiam napisze jutro
a termin mam na 10 listopada wtedy kiedy sama sie urodizłam pozdrawiam napisze jutro Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość