Kurcze dziewczyny ja tylko na chwilę, bo siedze cały dzień przed kompem i mam dość. To znaczy nie zupełnie cały, tylko te chwile kiedy jestem w domu:)
To straszne, znów uzależniłam się od allegro. Szukam, szperam, licytuje.... masakra jakaś. Musze na odwyk pójść. Od jutra koniec. POstanowione. A tymczasem dzis kupiłam sobie kurtkę okazyjnie.
Asiu matko znów wypadek??? jak to się dzieje?? Macie mormalnie jakiegoś pecha!!! Jaki bilans??
Dziewczyny wszystkie zdjęcia bardzo ładne. Aniu przepięknie Ci z tym brzuszkiem, a w nowej fryzurce zupełnie Cie nie poznałam. Nie martw się, ze się sobie nie podobasz, bo ja mam to samo. Ale pocieszam się, ze z tygodnia na tydzień włosy odrastają i coraz bardziej moja fryzura przypomina mi to co chiałam osiągnąć.
Edyta mówi, ze Szpak cały tatuś...A ja tam podobieństwa nie widzę. raczej twoje ma usta, a reszta sama nie wiem? ja jakos słaba jestem z porównywania.
Madziorka za to widzę coraz częściej, ze Leoś robi się podobny do Adama. Czasem jak minkę zrobi to normalnie cały tatuś.
Bcian fajne masz dzieciaczki.
Edyta skoro tyle jesteś z mężem to znaczy, ze jednak ma więcej zalet niż wad. A pogadac sobie mozesz spokojnie, w końcu mamy tu jakiiś grafik w tej dziedzinie hahahahahahaha.
Ja tam Cię rozumiem, każdy lubi sobie domek ładnie odpicować. No ale widać twój facet ma inne potrzeby. Jakoś sie dogadacie mam nadzieję.
Ach Madziorka gratuluję tylu wspólnych lat i życzę kolejnych tak wspaniałych :ico_prezent:
Więcej nie pamiętam a do poprzedniej strony juz mi się nie chce zaglądać wybaczcie.
Powiem Wam jeszcze tylko, ze dziś kupilismy Tomkowi wreszcie nocniczek. Śliczny...amerykański hihihi. Żartuje hehe. Ale pasujemi do łazienki i to najwazniejsze.
POzatym Tomek ma taki mały tyłeczek, ze w większości nocników się topił hehe. Na szczęście udało nam sie znaleźć odpowiedni, ale oczywiście niajdroższy z mozliwych. No ale niech mu będzie, byle walił kupale jak trzeba. Pomału widzę, ze zaczyna czaić co to siusiu czy kupka. Jak pytam o siusiu to łapie sie za pieluszkę.
No a wczoraj słuchajcie mnie zaszokował. Ponieważ, jak juz wspominałam, dokształcam się językiem dwulatka, jestem aktualnie na rozdziale o dzieleniu sie dzieci z innymi. No i wczoraj kupiłam Tomkowi w warzywniaku malinki. Jadł sobie je przez całą drogę do domu. Pod domem spotkaliśmy nasze dwie ośmiotelnie siąsiadeczki. Zawsze z nimi gadamy bo to nasze dobre kumpelki są
. No i natchniona lekturą mówię do Tomka zupełnie nie spodziewając się reakcji: Tomeczku podzielisz sie malinkami z dzieczynkami?? A mój dziobalek nie zastanawiając się ani sekundy sięgnął po malinkę i wręczył ja malej Julce
. Ale byłam w szoku. Ale jaka dumna. NOrmalnie zadziwił mnie kochany szkrabek. A specjalnie użyłam słowa "podzielisz", bo "dasz" to bez problemu przeciez by zrozumiał.
A w nocy mieliśmy za to urwanie głowy. co chwie płakał i nie wiedziałam juz co jest grane. ja oczywiście jak tylko jest taka akcja to zaraz zwalam na zęby. Ale może nie powinnam?? MOze idę na łatwiznę co? No ale fakt faktem znów cały dzień paluszki w buzi. Pewnie te czwórki sie przebijaja.
A powiedzcie mi dajecie ten Viburkol na zęby czy jak to tam się nazywa?? Ja dawałam do tej pory Panadol, ale może tamto skuteczniejsze??
Wczoraj wieczór babski poświęciłysmy oprócz plotek oglądaniu filmu Lejdis. Ale się znów uśmiałyśmy. rewelacyjna komedia. Chociaz szkoda mi juz było tych facetów. Bo wszystko przedstawione było bardzo ostro.
NO dobra miałam na chwilkę a rozpisałam się jak głupia.
Wracając do zdjeć Madziorki, to fotka o której pisałam najbardziej podoba mi się z ostatniej wrzutki. Masz rację Aniu, ze ma ona masę zdjęc o wiele wiele ładniejszych. Ma dar dziewczyna nie ma co mówić.
Madziorka na fotografa!!!!! Hehehehe.