...właśnie mnie ktoś zmobilizował do umycia sadełka...to lecę...
[ Dodano: 2008-09-02, 23:34 ]
dobranoc
Kto????
A ja popłakałam się ze śmiechu patrząc na Mayę jak wciąga ten makaron
U mnie dziś zwariowany popołudnie przez moich urwisów. Karol szalał dziś w domu okropnie, wyciągnął chyba wszystko z lodówki, zjadł pół salami, poukładał wszystko na podłodze w kuchni i rozbił jajko mówiąc chop, chop ( tak woła na piłkę) bach

Potem poszliśmy na spacer, Kacper szczęśliwy podrzucał sobie klucz i klucz upadł, ale gdzie? Wpadł prosto do studzienki

W pierwszej chwili złość

, no ale przecież nie chciał, rozpłakał się strasznie, szlochał i rozpaczał, co on narobił. Zadzwoniłam po Sikora i weszliśmy do domu, a Sikor zapakował magnesy w skarpetę, przywiązał do sznurka i poszedł z Kacprem, płytę zdjęli i klucz wyciągnęli. Mój Sikor kochany pomysłowy Dobromir
A tak wogóle to coś się na tych majówkach niewesoło dzieje, choroby, depresje. Kurcze jakieś fatum nad nami zawisło, czy co. Wypędźmy jakoś to zło!!!! Niedajmy się kobiety!!!
Dobrej nocki moje Kochane, moja pewnie będzie nie za ciekawa, bo nam 13 ząbek właśnie bielić się zaczyna i już poprzednia noc była nieciekawa.