Awatar użytkownika
kelly
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 846
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:26

04 mar 2008, 17:17

Karolas trzymaj sie dzielnie. wiem jak to jest stracic bliska osobe, ale mimo to trzeba isc dalej z usmiechem. dla naszych dzieciaczkow.
wieczny odpoczynek racz Mu dac Panie...

Awatar użytkownika
Kajunia25
4000 - letni staruszek
Posty: 4709
Rejestracja: 09 mar 2007, 12:08

04 mar 2008, 18:45

"Ja jestem w domu, a Wy w gościnie,
Co mnie spotkało to Was nie minie.."

Obrazek

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

04 mar 2008, 18:59

mamaJulci Ja mam robot kuchenny z ZELMERA "Robot" i tez sobie chwale, ma w zestawie blender, różego rodzaju mieszadła, trzepaki, mise obrotową, pojemnik do blendera. Jest, ok!

Dorota.M. Kurcze, szkoda, że wlaśnie takie czasy nastały ... Tak nie powinno być, że rodzina jest w rozsypce : tata tam, mama z dziećmi w domu ... Ciężko tak życić, widze to w mojej rodzinie, gdzie kuzyn musiał pojechac na chlebem aż pod granicy Hiszpani ... No i widze smutek w oczach i to wyczekiwanie ... no i to rozstanie z dzieckiem ... Trzymaj się kochan, mam nadzieje, że dożyjemy takich czasów, że nie będziemy musili opuszczac rodzin, żeby miec co do garnka włożyć!

[ Dodano: 2008-03-04, 18:00 ]
mysiaac I co z Patryczkiem? Wiesz co już coś konkternego ..pisz prędko, czekamy!

Awatar użytkownika
karolas
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2031
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:26

04 mar 2008, 19:45

DOROTKA bardzo dziekuje ze napisałaś dziewczynom tą wiadomosc bo ja jakoś cały dzień sie zanosiłam ale nie moglam sie zebrać zeby wejsc na TT. wspominałam dziadka i całe zycie wstecz mi migało tylko w głowie az mnie w rezultacie głowa boli :(
dzieki slicznie napisałaś i naprawdę bardzo mi miło ze tyle kondolencji :)
DZIEWCZYNY Z CALEGO SERCA DZIęKUE
No tyle pieknych kondolencji jeny dziekuje barszo tak mi sie miło zrobilo w tym ponurym dniu.
No wczoraj na wieczor sie troche podbudowalam mowilam ze na swięta będe u dziadka ale niestety nie dało rady. dziadziuś postanowił jednak odpoczac u Pana w niebie. Serce nie wytrzymało chyba bo dokładnie nie wiemy jeszcze co było definitywną przyczyną ale tak podejrzewam bo miał miażdzycę juz ponoć bardzo zaawansowaną.
Tak mi smutno bo mówiłam ze dziś popołudniu jak sie mażwyśpi pojedziemy do szpitala go odwiedzic i nie zdązyłam :( :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: To mnie boli najbardziej ze nie zdązyłam. Tylko moja babcia z siostrą rano weszły do jego pokoju i sie pozegnały.
Ach naprawdę cięzko jak odchodzi ktos bliski ale przynajmniej miał lekką smierć i sie nie męczył prawda. Dziekuje wam serdecznie ze jestescie ze mna i kolejny raz widze i czuje jak sie zjednoczyłysmy juz i jak jestescie mi wszystkie bliskie :)
Pogrzeb dziadziusia jest w czwartek o 12.00 to wtedy prosze Was pomódlmy sie znow w jego intencji. Przepraszam juz dzis nic więcej nie napisze

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

04 mar 2008, 19:58

karolas Jesteśmy z Tobą ... !

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

04 mar 2008, 20:26

karolas niezwykle mi przykro, a mialas taka nadzieje ze bedzie z dziadkiem w porzadku....och i te dziadka przewidywania....martwiliscie sie napewno ale nie przewidywaliscie takiego nieszczescia....och tak mi przykro......niewiem co powiedziec, brak mi slow, a tak ladnie opisywalas dziadka bedziesz mogla tylko zawsze pamietac jaki byl dobry i kiedy przyjda twoje lata i ty bedziesz babcia to bedziesz mogla wspominac jak to bylo z twoim dziadkiem, ile szczescia ci przynosil......baaardzo mi przykro...szczere kondolencje....

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

04 mar 2008, 21:13

karolas, kochana jeszcze raz bardzo mocno Cie przytulam

mamaJulci ja mam Moulinexa, też sobie chwale

Dziewczyny byliśmy dziś u lekarza, ale jak i myslalam nie bylismy szczepione, przez ten kaszelek, mamy leki do niedzieli,
no i lekarz wykryla jakies szmery w serduszku, ale to prawdopodobnie przez chorobe, bo wcześnie nie bylo , jezeli nadal bedzie na wizycie kontrolnej to musimy juz do kardiologa sie udac. troszeczki sie boje, zamartwiam sie. wiem ze to duze szanse ze przejdzie bo jest chory, no ale jakos tak ...
Aha , no i u nas bardzo dużo dzieciaczków choruje na mukoplazme, tak sie chyba pisze sie to. i jezeli nie przejdzie Fillipkowi do poniedzialku, to podejrzewa ze to - ta choroba :ico_szoking: , ale nic pewnego, trzeba zrobic morfologie

Mam pytanie bo lekarka mówila dzis o szczepieniu : Odra, świnka, różyczka
a ja patrze wdomu w kalendarz szczepien, ze ma byc szczepiony teraz na gruzlice w 12 miesiacu, a poznie dopiero w 13-14 na te trzy :ico_noniewiem:
chyba ona sie pomylila, co nie?
czy ja coś nie kumam

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

04 mar 2008, 21:15

lulu81, o ile się nie mylę to jest stary kalendarz teraz jest tylko jedno szczepienie na gruźlicę - zaraz po urodzeniu a w 12 miesiącu lekarz tylko bada i mierzy bliznę. Szczepienie teraz to tylko odra, świnka i różyczka.

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

04 mar 2008, 21:30

qunick, :ico_haha_02: dzięki, możliwe, no jakos szybko wnioski wyniosłam :ico_haha_01:
ale ona nie sprawdzała blizny :ico_noniewiem:
jak kiedyś już wspominałam, to nie mogę trafić na dobrego pediatre, jak czytam Was, że wage sprawdzają, jakies siatki centy, a moją to nic nie interesuje :ico_noniewiem:
sama musiałam sie prosić żeby się zważyc i zmierzyć,
ważyłam malego w ubraniu, to wyszlo 11300, jak chciała go zmierzyć to Fillipek się rozpłakał, to powiedziała że nie ma co dziecko denerwować, że wzrost nie gra znaczenia, dziecko wygląda że dobrze sie rozwija
wiem że to nie ważne, ale mnie interesuje każdy szczegól, dla mnie to ważne
ufff, hihinaskarzyłam
Jest w mieście fajna pani doktor, nawet pare razy u niej bylam, co wykryla przyczyne dlaczego Fillipka długo nie pelzał, i te ćwiczenia pokazała że mu pomogli, ale ona niestety często w rozjazdach.

Pytałam o tych pneomokokach, no ale nie teraz , bo dziecko musi być całkowicie zdrowe, no i trzeba tylko jedną dawkę, kosztuje coś ponad 200zł.
No i zaleciła także miningokoki, robi się już dziecią po roczku, kosztuje sto coś zł.

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

04 mar 2008, 22:03

karolas masz racje, jesteś nam bliska i możesz zawsze na nas polegać - na wszystkie koleżanki z TT. Oczywiście w chwili pogrzebu będę się modlić za Twojego dziadka.

dziewczyny jak pisałam Agatka miała temperature i dałam jej ten nurofen, potem zmierzyłam przed spaniem i znów ma 37,8 :ico_noniewiem: dałam jej tym razem syrop panadol - zawsze pomagał no ale ona nie wygląda na chorą, nie wiem co robić nie ma męża i nie mam komu się poradzić, czy jutro jechać z nią do lekarza, a wogóle to czy wiecie może czy istenieją jakieś choroby "wewnętrzne" które właśnie objawiają sie najpierw samą gorączką? Byle to nic groźnego, teź miałam iść z małą jutro do szczepienia, ale chyba nie warto... mam nadzieję że to przez ząbki, ale jakoś jestem niespokojna, do tego mój mąż się nie odezwał jeszcze od wczoraj :ico_olaboga:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość