nic mi się nie chce. Chyba ciśnienie w dół idzie bo nawet kawa mnie na nogi nie postawiła.
a ja to obgadałam z mezem wieczorem ,a on powiedział tak ma byc jak było wprojekcje i kwita , i teraz cięzka sprawa bardzo co oni z tym zrobią bo jak zdemontują to to wszystko nie bedzie sie raczej nadawało juz + jeszcze materiały ,dla mnie toby mogło tak zostac jest dobrze ,ale mąz sie uparł ,ze nie może dla niego tak byc 
i teraz nie wiem co mam robic ,on nie da sie przekonac juz z nim gadałam ,wyszła z tego awantura 
zaradz bo musze szybko działac 
O ja ,a tu nikogo od rana 
domyslam sie tylko ,że nie bedzie juz takiego efektu co normalnie jakby było tego mało -dzwonił dziś wychowawaca starszego syna i mi melduje ,że juz wczoraj sobie chłopcy w trójeczke prysneli z ostatniej lekcji religii jeden taki z marginesu ma wpływ na reszte klasy oooo nie 
takim zachowaniem nie bedą robic prób imponowania komuś tylko sobie zaszkodzą, mój dostał szlaban ,a tamtego jak spodkam to mu powiem ,żeby sie od mojego odczepił ,jak chce sam sie urywac z lekcji to niech nikogo nie ciągnie za sobą baba z GOPS I mi melduje ,ze we wniosku kótry składałam na rodzinne jest takie oświadczenie ,czy członek rodziny przebywa za granicą ,oni maja na mysli prace zarobkową sie zmondrzyli teraz powiedziałam jej wszystko co i jak ,ale mam sie zgłosic w poniedziałek ,żeby to poprawic bo coś pomyliło mi sie no i jeszcze raz postawić sprawe jasno przed faktem dokonanym ,bo jak nie to nie dostane rodzinnego przeciez mój M nie ubiega sie tam o świadczenia jakby tak było tobym zrezygnowała tu i nonono nie zawracała im wnioskiem ,ale nie bede im darowac tego ,grosz bo grosz ,ale zawsze sie przydaje -jak mnie wkurwili dzis za słowa
za nocnikowanie waszych dzieci :) [glow=yellow][shadow=red]Wszystkiego najlepszego od[/shadow][/glow]
że wczoraj nie zajrzałam. Tzn. zajrzałam ale nie miałam kompletnie weny na pisanie. Póki co jest tak sobie i chłodno. 
Widzę że Mela też już ma długie włosy 
A co do bucików to fajne (mimo iż to nie mój styl) no i skoro taka cena to się nie dziwię że się skusiłaś Mam nadzieję że wszystko wporządku i że operacja taty się udała
porobili mi co trzeba ,ale to teraz juz nie ma takiego efektu bo zostały dziury po zawiasach i jakos musieli je zaślepić ,a są widoczne ,no trudno tak już musi być ,mój M nie dał sie przegadac no i teraz tak bedzie miał. ,ale mojej z dnia na dzień widze zaczeły rosnąć w oczach podobnie jak aga napisała to tez nie mój styl ciekawe co z jej tatą ?mam nadzieje ,ze ok 
:ico_buziaczki_big: Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
