ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

04 wrz 2008, 19:07

doris mi sie loki strasznie podobaja, ale podobnie jak glizdunia włoasy moje nie lubia "sztucznych" lokow od razu sie prostuja, ale tobie ładnie!
sikorka dżemy?matko ja nawet kompotu sama nie umie uwazyc :ico_olaboga: :-)

egz wewn bez bledu, no ale to tylko teoria, a wiadomo jak z teria, jak powtarzasz to umisz..a jazdy no pieknie wszystko mi szło dopoki nie dojechalismy do pierwszego wielkiego skrzyzowania i co justynka zrobiła?..kur..nie wiedziała na jaki pas ma wjechac :ico_haha_01: :566: normalnie szok, a pod kolosalnym pochyłem nie umiałam zaparkowac :ico_olaboga: normalnie smiech we wsi :ico_haha_01: ale poza tym przynajmniej mi ani razu nie zgasło i jechałam płynnie :ico_brawa_01: :ico_haha_01:

a teraz czekam az moj luby skonczy pizze i zas nabiore na sia w cholere kalorii...ale tak mi smakuje jak maz dla mnie pichci.. :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

04 wrz 2008, 19:12

hej....bylismy w sklepie dzieciecym kupic ciuszki jakies dla Arka chrzesniaka na urodzinki...i nowa piekna kolekcja dla dzieczynek weszla!!!miec kupe kasy to mozna szalec....naprawde piekne rzeczy,te materialy i kolorki!!!suuuuper!!!

ale co,mamy problem od wczoraj zeby Maye wsadzic w siodeklo w aucie :ico_szoking: ...wydziera sie ,prostuje,wylazi i zapinamy ja na sile...inaczej sie nie da...juz sie dzis A. wkurzyl i wysadzil ja z auta i postawil na trawniku a my ze niby odjezdzamy bez niej i pyta sie czy jedzie z nami?a ta co?nie,ona sie autem nigdzie nie wybiera...i stoi i patrzy...no i na sile zapielismy i jechala z 5 minut szlochajac...i spowrotem to samo...nie wiem o co ten cyrk....

[ Dodano: 2008-09-04, 19:24 ]
Lady,no to wielkie gratulacje z okazji zdania egz. wewnetrznego!!!no a jazde jeszcze wytrenujesz!!!no nie ukrywajmy ze Rybnik nie jest fajnym miastem na jazdy....ja mialam jeszcze ten minus ze nie znalam tego miasta zbytnio i latwo szlo mnie wyprowadzic w pole :ico_noniewiem: Ty masz juz o tyle Latwiej ze to jakby u Ciebie wiec te drogi znasz w wiekszosci nie?teraz tylko sie skupic na tych pasach i bedzie git!!!...choc powiem Ci ze tu u nas to mi sie pierwszy raz zdarza jezdzic po rondach ktore maja po 3-4 pasy...i szybko trzeba zjezdzac i to malo mnie rajcuje :ico_chory:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

04 wrz 2008, 19:57

no moje wlosy tez nie lubia jakiejkolwiek innej fryzury niz naturelnej... ale zawsze chcialam miec loki. i uwazam ze wygladam ok, tylko teraz to juz sa prawie proste wiec będą loki, ale podpiete :-D

lady :ico_brawa_01: za jazde

glizdunia kinga ostatnio tez dostaje szalu jak ja wkladamy to fotelika :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

04 wrz 2008, 21:00

u mnie juz cisza...Maya spi a Arek z nia...jeszcze nie wydobrzal z tego przeziebienia...mnie narazie tez nie wzielo na dobre wiec moze bedzie oki....

zapomnialam wczoraj napisac ze zaczelismy spac spowrotem w pajacyku...koniec z krotkim rekawkiem na noc...juz naprawde chlodno jest w nocy...czuc zime w powietrzu....a Maya tak smiesznie wyglada w pajacu bo widac w nim jak duuuuzo urosla..hihihi taki duuuuzy bobas :ico_haha_01:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

04 wrz 2008, 21:04

GLIZDUNIA, my tez spimy w spiochu. :-D bo u nas noce tez nie najcieplejsze.

ja ide spac, bo jestem zmeczona jak cholera, a jutro dzien pelen wrazen... no i ide zrobic se paznokcie... akryle se walne :-D

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

04 wrz 2008, 21:07

Doris,Ty to normalnie metamorfoze przechodzisz przy tym weselu!!!uwazaj zeby nie wypasc lepiej niz panna mloda!!! :-D

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

04 wrz 2008, 21:48

Padam na pysk :ico_olaboga: Wiktor padł ale z płaczem i nie daltego, że chciał cyca tylko pokazał po prostu swoje różki :ico_olaboga: Tabletkę już wziłęam więc odwrotu nie ma, cyce związałam na noc bandażem, by nie produkowały mleka i idę spać :ico_chory:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

04 wrz 2008, 21:50

dziewczyny gdzie jestescie z wieczora???
ja zajadam sie "Michalkami"..kupilam ostatnio cale pudelko w tesco bo tak nie wiem co ze mna bedzie ze oszczedzac na przyjemnosciach juz nie zamierzam...glupia jestem co? :ico_wstydzioch: ...
wogole to przyznam sie co mnie dzis spotkalo w centrum handlowym...normalnie dostalam rozwolnienia :ico_szoking: ...dobrze ze kibelki maja takie w miare...i pierwszy raz z nich korzystalam choc jestem tu 3 lata :ico_noniewiem: ...ale juz wsio ok...pewnie to przez ten moj brak apetytu....zeby sie nie powtorzylo zjadlam juz 2 michalki :-D :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-09-04, 21:53 ]
Kamizela,powiazalas sie bandazem???powaznie to pomaga?ja pierwsze slysze i chyba nie zdecydowalabym sie na taki krok :ico_noniewiem: ....oby tableta szybko zadzialala!!!!a jak Wiktor radzi sobie z brakiem posilku jakim byl cyc?dostaje cos w zamian?

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

04 wrz 2008, 22:45

dobranoc :-D
i buziaki dla wszystkich ...
Glizdunia trzymaj się
zresztą Ewcik, Zbora, Kamizela, Jagodka też!!

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

04 wrz 2008, 23:14

hehehehe
Anza jesteś bombowa!!! :ico_haha_01:

Ja zacznę od Jagódki, bo mi od rana po głowie się tłucze pytanie o mleko, na które oczywiście nie odpisałam...daję młodej hipp3 waniliowe, jest gęste dość i pije przez smoczek do kaszki. no i na przykład 12kartonów mieliśmy przez prawie 3miesiące...a zapłaciłam 100zł za nie, więc chyba nieźle. Ale skoro Jagoda nie pije duże mleka, to po co zmieniać?

SIkorka :ico_sorki: jeszcze masz czas na powidła??? no i dzięki za umocnienie mojego kręgosłupa emocjonalnego...postaram się panować nad sobą :-D

Doris no mi się widzi fryzura, ale skoro loki się kiepsko trzymają, to może jakieś upięcie z prostych włosów??? i paznokcie? no proszę...ja nawet na swoim ślubie nie miałam...

Lady będzie dobrze! oj, Ty się dopiero uczysz, a chcesz jeździć jak Kubica! czasem wytrawnemu kierowcy się zdaży zapomnieć jak się jeździ, spoko...i dawaj trochę pizzy!!!

Glizdunia! nie marudź ,że nas zanudzasz...no po to tu jesteśmy żebyś mogła się wyżalić!!! pisz wszystko co Ci leży na sercu!!!a wiesz jak się uśmiałam z tego opisu jazdy z Maycią? hehehehe, agentka! my tak się Hani w lesie kiedyś chowaliśmy, a ona nic...dopiero po dłuższej chwili zaczęła się rozgladać i mamo, mamo... :-D

Kamizela :ico_szoking: zastrzyki? :ico_olaboga: czy Ty jesteś pewna, ze diagnoza jest ok? katar i od razu takie rzeczy??? ja po ostatniej Hani "anginie" to biorę poprawkę na lekarzy, nie ufam im po prostu! dzieciak miał gorączkę i też antybiotyk zawalili, a potem się okazało że to zęby...
A z cyckaniem w sumie dlaczego kończysz??? bo chyba nie pisałaś co? a o bandażowaniu biustu wiem, słyszałam...ponoć pomaga. Powodzenia!

i sory, ale ja więcej nie pamiętam...a Kate była na NK a u nas nie :ico_placzek:

ja byłam w lesie...z mamą i jej 2siostrami. Było bosko!!! od 2lat nie miałam tak udanego grzybobrania...szłam w sumie drogą, a grzybów opór!!! pełen bagażnik w końcu przywiozłyśmy, bo 3razy musiałam biegiem przez las do auta ganiać i wysypywać z kobiałki. Super!!! gorsze, że w domu trzeba było to poczyścić, posegregować...mama zaprawia w ocet, tata suszy, a ja się wzięłam za smażenie. już zrobione. Jeszcze musiałam pomóc kroić włoszczyznę do mrożenia, bo mama od cioci z ogródka przywiozła. Super smaczne i będzie na całą zimę do zupki, mniam! jutro Wam pokażę, jaka wyrosła cioci wielka marchew!!! jak Hania prawie :-D
po robocie się wykąpałam! sama jestem w szoku, bo do wanny już dawno nie wchodziłam...poleżałam trochę...milusio!
wiecie co...cały czas w sumie czekam, aż J mnie przeprosi...a on nic! dziś głupio pytał jak długo zamierzam się nie odzywać... :ico_puknij: to mówię, że jeśli myśli, że tym debilnym smsem załatwił wszystko to się myli...ale zawziął się i mnie omija...jeszcze bardziej mi przykro...w końcu to on zawinił...mógłby przeprosić...ale widać, że mu nie zależy...to co ja mam robić? mam ochotę go olać totalnie, nie prać mu, nie prasować itp...ale ile tak można?

idę spać...jutro z Hanutką zostajemy same...rodzice wyjeżdżają..chciałabym znów do lasu pojechać, ale sama znią nie pojadę...a z J? to już pewnie wcale...

dobranoc, do jutra...nie piszcie za dużo!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość