caro, tymonka nazwaliśmy dopiero tydzień po porodzie. Ja już imię sobie wybrałam ale czekałam aż mąż się zdecyduje
no a teraz znów pustka w głowie. Nie chcę nikogo obrazić bo każdy ma swój gust ale mi nie podobają się takie normalne imiona jak Grześ czy Krzyś
ale też nie za bardzo wyszukane no i dla tego mam problem. Ale na szczęście jest jeszcze trochę czasu więc się pocieszam
A u mnie w brzuchu 109 cm
sporo a jeszcze najgorsze przed nami i z waga i obwodem
martwię się że popękam
My na listopadówkach też wymieniłyśmy się numerami telefonów. Jak zaczęły się porody to wiedziałyśmy co się dzieje i na bieżąco się informowałyśmy co i jak. Mój meil
ewunia.kp@wp.pl
caro, ja też dobrze pamiętam jak żeśmy gadały o skurczach i bólach
boże dziewczyny czy wy wiecie ile nas jeszcze czeka
Ostatnio mówię do męża żę im większy mam brzuch tym bardziej sobie uświadamiam że trzeba będzie urodzić.
Za pierwszym razem myślałam tylko o tym teraz martwie się co będzie później ale czasem mam przebłyski skurczów
Ja też amm z mężem ciągle jakieś spięcia
chłopy nigdy nie zrozumieją kobiety w ciąży niestety. No ale niektórzy się starają. ja odkąd wróciłam od babci jestem zadowolona z zachowania mojego męża. czasem traci nerwy ale już nie ak wcześniej. Jak się wkurzę to daje mi się wykrzyczeć i za za chwilę jest ok. Wcześniej też wybuchał i była zadyma na trzy fajery
Kasiu fajnie że jesteś cały czas z nami i super że będzie dziewczynka
brakuje ich na grudniówkach
osita dziękuję za link, zaraz go przestudiuję
chciałabym szybko wybrać imię żeby Tymonek się oswajał