betka, dokladnie tak, każdy Mruczuś to indywidualista.. moja to mieszanka presa, syjama i dachowca, jest szara pręgowana.. jak już będe mogla sie ruszyć na dlużej to wkleje fotki..
blumek ja jakoś nie czuje potrzeby kożystania z solarium, nie wiem jakaś inna jestem
kili fajnie, że do nas wróciłaś!! Te nasze chlopaki to już tak mają, ze jak się zabiorą za remont, to jakoś tak dlugo się ciągnie, ale co tam najważniejsze, że w ogóle chcą coą robić i pomagają
Ja chwilowo zostalam sama, Pior pojechal po większe zakupki, bo już światło w lodówce i szafkach, ciekawa jestem jak mu pójdzie, wlaściwie wie co zawsze kupuje, ale jak facet, polowe zapomni, albo kupi co innego..ale stara się jak może.. Zostaly mi jeszcze 3 dni leżenia i wizyta u ginki, normalnie aż się boje na samą myśl..