Właśnie zjadłam śniadanko i kończę kawusię z mleczkiem. Pycha. Wczoraj miałam fajny dzień. Aaryjnie zrobiłam krótki kursik za meżą bo u nas były dożynki i M był w paracy, jako organizator. Potem pojechałam do niego, zjadłam trzy kawałki prezentowanych cias, ogromnego placka ziemniaczanego i kolbę kukurydzy

Kolacja w domku za to była leciutka: danio, jabłko i gruszeczka :) Pochodziłam troszke az mnie nogo bolały i juz potem tylko leżałam w domku. A wczesnniej poznisiłam troszke ubran do nowej szafy :)
Moja mama wczoraj wrociła z urlopu. Troche mi smutno ze jakos nie kwapi sie do pomocy, jak nigdy. Nie chce jej prosic o pomoc bo mi głupio. M nie ma ciagle w domu i remont, który mógłby tak naprawdę trwec 3-4 dni, ciągnie się od półtora tygodnia i napewno w tym się jescze nie skonczy. Vomituje juz tym sajgonem i nie moge ruszyc z korepetycjami a pare groszy by wpadło

Sama musze powlotku sobie posprzatac i poznosic ubranka, ale nic na sile. Dobrze ze w ogóle musze sie trzoszke ruszac, a nie ciagle lezec plackiem.
Mimo wszystko humorek mnie nie opuszcza. Bede silna i dam sobie rade. No coz, tak wypadlo
#ania#, - mniam mniam taki gyros, ja czasem robie sama bo to nie duzo pracy. Tylko zamiast frytek czy buły, ja wkładam wszystko do opieczoneych bułeczek Pita. Plecam. Sosik łatwo sie robi wiesz ze to co masz w srodku , jest zdrowe. Tez się kiedyś dziwiłam jak w ciązy pozarłam ooooogromnego kebeba i w sumie mogłam jeszcze cos zjesc

wiec cie rozumiem, nie przejmuj sie. A czasem faktycznie cos tam podziubie i juz wiecej nie moge :)
betka, - o rany, jak ja nie cierpie MCa, śniadan nigdy nie jadlam ale rozumiemze masz zachciewajke

Mamy takich znajomych, jak ona była w ciazy, to mialam taką zachciewajkę na Happy Meal, że on po 21 musiał jechać 100km do najblizszego MCa zeby przywieźć

A jak przytulanki z męzusiem hihihihi
Anetka29, - rany, że wy macie siły pracowac jescze, ja się przejdę na 15 min na spacer i sie musze polozuc bo mnie brzuszek boli, te dziwne ściegna ciągną, a co dopiero pracowac iles godzin. Chociaz zalezy jaką masz pracę. Ja pracuję w szkole średniej i nie wyobrazam siebie ciągle krążyc miedzy ławkami i użerac sie z pierwszakami,bo starsi są juz urobieni, wiec nie ma problemu. A latanie po schodach na przerwie z dziennkiem

Choc wiem ze dziewczyny latają, ale ja nie miałabym siły.
Aj no i jestem na etapie wyboru szpitala :)
Zeby Maja wysiedziała jescze min czałe 3 tygodnie, a najlepiej z 5 :)
Miłego dnia, serdeuszka
Kiss