hejka
a tu nikogo z rana, ja pierwsza?
własnie przezyłam szok bo prawie by na Mile komoda z ciuchami sie wywaliła, tzn ona by ja na siebie zciagła, bo otwierała wszystkie szuflady

troche se paluszka tylko przycieła, tzn nawet nie widac, sama w szoku była co sie dzieje i ja

reke mam przecieta od rozwalonego obrazka Matki Boskiej co na tej komodzie stał

dobrze ze sie to na nia nei wybuiło bo bym chyba zawal miała na pewno i dobrze ze to w sumie komodka a nie komoda
a teraz wzieła sobie lale i poszla na fotel i siedzi i patrzy na ceebeebies...
my juz zaczelismy troche tymi wczasami bardziej zyc, juz wczoraj robiłam pranie dla Milki, dzis reszte ciuchow A i buty i chyba do tesco skoczymy po ten szlafroczek i adidaski, jutro zas sprawy urzedowe i jazdy i tak kazdy dzien po kolei zaplanowany
glizdunia sliczne te zdjecie nam go jeszcze nie pokazywałas..
