Ola100, rozmawiałam z mężem i powiem jedno, jeśli się nie rozmawia to znaczy że to jest coś innego ( nie normalnego) dzieci tak do tego podchodzą i on akurat to bardzo dobrze pamięta bo nie miał taty, który by mu powiedział witaj w klubie mężczyzn. MAma dała mu ksiązke jak się kochać , bo nie wiedizała co innego może zrobić, bo widziała raniem jak miał wzwód i mąż nie umiał nic z tym zrobić przez dobre 45 minut, do momentu, jak nauczył się masturbować i ulga przyszła, a zarazem wstyd i niezrozumienie, czy tak powinno być.
Przecież te sprawy dotyczą sexu w 100%. Bardzo często rozmawiamy o różnicach kulturowych i w Polsce to jest wstyd, a dlaczego my nowe pokolenie nie może tego zmienić, ja zaczęłam już. (Moja pasierbica 11 letnia prawie wie wszystko apropo okresu , rozwijania się, molestowania, gwałtu, teraz pora na sex i na to co się dzieje z chłopcami. A tobie to kto powiedział o okresie i tego sprawach??)
Kolej na następnych rodziców, od tego zależy jaki twój syn będzie mężem dla swojej żony a zarazem jej kochankiem, bo to jedno z drugiego wynika.